TEST DALI SPEKTOR 6 – DUŃSKA MYŚL MUZYCZNA.

 

Wakacje, wakacje i po wakacjach. Dla nas to okazja, aby wrócić na tor i przetestować kolejne urządzenia, elementy audio. Na pierwszy ogień trafiły do nas Duńskie kolumny podłogowe Dali Spektor 6, które dostarczył do nas dystrybutor marki w polsce firma Horn z Warszawy. Dali to firma zajmująca się produkcją szerokiego spektrum produktów stricte związanych z audio. W ich asortymencie znajdziemy małe urządzenia przenośne (jedno z nich mieliśmy na testy kilka miesięcy temu – mowa o Dali Katch), niewielkich rozmiarów kolumny głośnikowe – tzw. Monitory, kolumny podłogowe w różnych segmentach cenowych – od tych najtańszych, aż po segment Hi-End. Jak do tej pory mieliśmy okazję przesłuchać różnych modeli raczej z tego droższego segmentu. Stwierdzamy, że Dali ma swój pomysł na brzmienie, czy zatem Dali Spektor 6 również wpisuje się w to firmowe brzmienie? W jakim typie muzyki będą w stanie się sprawdzić? Czy kolumny, które otrzymały nagrodę EISA 2017/2018 w kategorii „Kolumny głośnikowe – najlepsza cena”, zasłużyły na to miano? Sprawdziliśmy to dla Was.

 

 

.

Budowa

Pierwsze wrażenie, nie są to ciężkie głośniki. W momencie dostarczenia ich przez kuriera w dwóch średnich rozmiarów pudłach zdawało się, że będziemy mieli styczność z wagą ciężką. Okazuje się, że waga oscyluje w granicach 13kg sztuka. Nie jest ciężka, ale nie jest również jakoś specjalnie lekka, na pewno nie będziecie mieli problemu z wniesieniem jej do domu. Jak już przebrnęliśmy przez ich rozpakowywanie, oczom naszym ukazały się dość smukłe kolumny. Kolumny pokryte są winylową okleiną w kolorze czarnym, prezentują się dość klasycznie. Nie jest to naturalny fornir, ale imitacja drewna wygląda naprawdę estetycznie. Warto nadmienić, że do wyboru mamy dwa warianty kolorystyczne: czarny popiół i orzech. Jak w większości tego typu kolumn, producent dostarcza czarne maskownice, zakrywające przetworniki. Dół kolumny pozostaje cały czas odkryty. Jednym się podoba, drugim nie. My i tak słuchamy bez maskownic, które mogą mieć negatywny wpływ na finalny dzwięk wydobywający się z głośników, więc nam ten fakt był zupełnie obojętny. Po zdjęciu maskownic na pierwszy rzut oka pojawia się pytanie. Czy to układ dwudrożny, czy 2-5 drożny. Okazuje się, że to konstrukcja 2-drożna z dwoma portami bass reflex umieszczonymi z tyłu kolumny. Membrany wooferów zostały wykonane z włókna drzewnego w celu uzyskania większej ich sztywności. Rzeczywiście, jak przyglądaliśmy się wooferom, widać w ich strukturze cieńkie kawałeczki drewna. Tweeter umieszczony nad wooferami został wykonany z ultra lekkiego materiału (jak chwali się producent, kopułka jest połowę lżejsza niż ta od konkurencji, co finalnie ma przekładać się na szybkość i precyzję wysokich tonów). W tylnej części obudowy znajdziemy terminale zatopione w plastiku, dające możliwość podłączenia kolumn wtykami widłowymi, bananami lub też klasycznie gołym kablem. Niestety nie ma możliwości podpięcia tych kolumn w układzie bi-wiring. A szkoda, może dałoby to ciekawe rezultaty. Jak wypadły brzmieniowo? Posłuchaliśmy i wyciągnęliśmy kilka wniosków.

 

 

.

Odsłuch

Jak to często bywa w naszym wypadku, otrzymaliśmy fabrycznie nowe głośniki. Potrzebowały czasu i zanim przeszliśmy do właściwych odsłuchów daliśmy im sporo czasu na wygrzanie się. Zmiany w dźwięku zdecydowanie były słyszalne. Na samym początku dźwięk był taki można by powiedzieć nijaki. Kolumny grały skrajami pasm, ale dajcie im szansę na rozruszanie. Po tygodniu czasu przeszliśmy do właściwych odsłuchów. Pasma się wyrównały. Góra nabrała aksamitności. Nie jest to jednak brzmienie takie, jakie pamiętamy chociaż z serii Zensor. Seria Zensor gra troszkę cieplejszym dźwiękiem. To, co najbardziej rzuca się w uszy, to przestrzeń, którą budują te, umówmy się niedrogie kolumny. Jest to chyba najbardziej zaskakujący element duńskich głośników. Scena muzyczna jest nad wyraz głęboka, źródła pozorne są bardzo czytelne. Bez problemu udało nam się zinterpretować informacje, czy muzycy stoją bliżej, czy dalej. Plany są dobrze poukładane. Pozwoliło nam to zapomnieć o tym, że jednak nawet po wygrzaniu głośniki delikatnie uwidaczniają skraje pasm. Nie jakoś specjalnie mocno, ale jednak da się odczuć ten fakt. Górne rejestry, jak już wspomnieliśmy wcześniej są raczej aksamitne, ale delikatnie wybijają się i wychodzą przed szereg. Nie są natarczywe, nic z tych rzeczy. Są po prostu bardziej wyeksponowane, ale mamy uczucie gładkości i troszkę większej detaliczności. Idąc dalej tym tropem możecie się domyślić, że średnica względem górnych rejestrów jest delikatnie, ale to naprawdę delikatnie wycofana. Ma ona podobny charakter brzmienia jak góra pasma, ale nie zwraca na siebie uwagi, jak to ma w przypadku góry pasma. Bardziej odczytywaliśmy ją jako uzupełnienie góry i dołu pasma. Widocznie taki pomysł mieli duńscy inżynierowie. Podczas testów słuchaliśmy wielu gatunków muzycznych, od jazzu przez POP, rock aż do metalu. I wiecie co? Kolumny radziły sobie z każdą muzyką na dość wyrównanym poziomie. Oznacza to dla nas, że kolumny zdają się być dość uniwersalne. Nie było również problemu z ich napędzeniem, ale zdecydowanie pokazują pazur gdy odkręci się gałkę głośności. Jest to szczególnie odczuwalne w dole pasma. Z tak niewielkich, szczupłych kolumn bas jest naprawdę wystarczający i większa jego ilość mogłaby być  w naszym mniemaniu przesadą.

 

 

Ocena Ogólna

Testowane głośniki Dali Spektor 6 mogą być propozycją dla osób, które niewielkimi nakładami finansowymi, chcą przede wszystkim uzyskać dobrą holografię. To zdecydowanie najsilniejsza strona tych kolumn. Głośniki naszym zdaniem są na tyle uniwersalne, że sprawdzą się u amatorów rockowych brzmień, miłośników muzyki klasycznej, jazzu czy też dla wielbicieli muzyki tanecznej. Co więcej, producent wprowadził uzupełnienie serii, na bazie której można zbudować przyjemnie brzmiące kino domowe. Nie są to kolumny, które zabijają neutralnością, nie grają również ciepłym, wręcz osłodzonym brzmieniem, ale jesteśmy pewni, że znajdzie się naprawdę spora liczba osób, które po próbie ich umiejętności w swoim systemie postanowi zabawić z nimi dłużej. Podsumowanie jest proste, uniwersalna godna polecenia, niedroga kolumna z Danii!

 

Sprzęt użyty do testu         

Źródło: Abrahamsen V6.0 – upgraded, Denon 3910, Braun PS 450 z wkładką Shure M97xe, Vincent s4
Głośniki: Zaph ZD5, Focal Zoller Suspense, Dali Spektor 6
Wzmacniacz : Baltlab Epoca III, Audio Research vsi55
Okablowanie sygnałowe: AriniAudio Individual, SMK Audio
Okablowanie Głośnikowe: Eagle Cable,Tellurium Q Blue
Listwa zasilająca: Taga Harmony PF-1000
Kable zasilające: DIY

 

Specyfikacja Techniczna:

Pasmo przenoszenia (+/-3dB): 43 – 26.000 Hz
Skuteczność (2,83 V/1 m): 88.5 dB
Nominalna impedancja: 6 Ohm
Maksymalne SPL: 109 dB
Rekomendowana moc wzmacniacza: 30 – 150 W
Częstotliwość podziału zwrotnicy: 2.500 Hz
Rodzaj zwrotnicy: 2-drożna
Głośniki:
Wysokotonowy – 1 x 25 mm, kopułka
Niskotonowy – 2 x 6.5″, membrana z włókien drzewnych
Typ obudowy: Bass Reflex
Strojenie bass-reflexu: 41 Hz
Rekomendowane umiejscowienie:
Wolnostojący
Sugerowana odległość od ściany: 20 – 100 cm
Wymiary obudowy: (wys x szer x gł): 972 x 195 x 313 mm
Waga netto: 13.8 kg
Dołączone akcesoria: Instrukcja, Gumowe nóżki, Uchwyt ścienny
Możliwe warianty kolorystyczne:
Czarny – Black Ash Vinyl
Orzech – Walnut Vinyl

Cena: 1599 zł / sztuka

Dystrybucja w Polsce

Horn Distribution S.A.
ul. Kurantów 34,
02-873 Warszawa

https://pl.horn.eu/

 

redakcja: audiomuzofans.pl

B.P.