TEST TAGA HARMONY HTA-800 HYBRYDA W ROZSĄDNEJ CENIE

Polska marka Taga Harmony wpisała się już na dobre jako liczący się gracz w świecie producentów urządzeń audio. Coraz częściej mamy przyjemność gościć u siebie ich urządzenia. Odnosimy nieodparte wrażenie, że szturmem zdobywają nie tylko rodzimy rynek. Śledząc również zagraniczne portale internetowe o tematyce audio, możemy spotkać się z niezwykle pochlebnymi recenzjami oraz opiniami zadowolonych klientów Tagi.

.

Budowa i Wygląd:

Otrzymany wzmacniacz był nowym nigdy nie granym urządzeniem, wymagał zatem przysłowiowego wygrzania zanim przystąpiliśmy do docelowych odsłuchów. Umilał zatem czas swoim cichym plumkaniem przez kilkanaście dni. W tym czasie mogliśmy również przyjrzeć się jego budowie.

Nie musieliśmy jednak używać śrubokrętu aby zajrzeć do wnętrza wzmacniacza. Producent nie ma problemu z upublicznianiem zdjęć swoich urządzeń i chętnie publikuje takowe, ukazujące jakość wykonania i zastosowane elementy do ich budowy.

Taga Harmony HTA-800 jest konstrukcją hybrydową. Oznacza to, że w sekcji przedwzmacniacza pracują lampy elektronowe 6N3, zaś końcówka mocy oparta jest na tranzystorach Toshiba. Wnętrze wzmacniacza ukazuje nam 200 W toroidalny transformator. Większa część zastosowanych elementów jest w technologii SMD, jednak widać również elementy przewlekane jak choćby kondensatory Wima. Możemy również dostrzec również potencjometr ALPS oraz selektor źródeł oparty na przekaźnikach.

Wzmacniacz został bogato wyposażony w różnego rodzaju wejścia. Tradycyjnie nie zapomniano również o użytkownikach gramofonów uzbrajając go w wejście phono dla wkładek MM. Do wzmacniacza możemy podpiąć przewodem optycznym lub coaxialnym urządzenia cyfrowe dzięki wbudowanemu przetwornikowi DAC o rozdzielczości 24 bit/192 kHz. Na tylnym panelu umieszczono również wyjście pre-out do którego możemy podłączyć np. subwoofer. Warto wspomnieć o zastosowaniu mosiężnych, złoconych gniazd RCA oraz wysokiej jakości gniazd głośnikowych.

Wygląd „osiemsetki”  konsekwentnie nawiązuje do poprzednich urządzeń z serii HTA, choćby testowanego przez nas modelu Taga Harmony HTA-1200. Najbardziej charakterystycznym elementem wydaje się być szybka umieszczona na solidnym aluminiowym froncie przez którą możemy obserwować żarzące się lampy.

Przedni panel wyposażony został we włącznik zasilania, potencjometr głośności, selektor źródeł, regulację barwy z możliwością jej odłączenia. Dyskretnie czerwone diody informują nas o wyborze źródła. Jak by tego było mało Taga HTA-800 oferuje nam również możliwość podpięcia słuchawek.

.

Brzmienie:

Byliśmy pod wrażeniem budowy wzmacniacza, zastosowanych elementów i mnogości funkcji jakie nam oferował. Zastanawialiśmy się czy to wrażenie nie zostanie zatarte po odsłuchu. W końcu mamy do czynienia z urządzeniem za niewygórowaną cenę 2199 zł, co kwalifikuje wzmacniacz raczej jako urządzenie tzw budżetowe.

Odsłuchy rozpoczęliśmy od płyty Evy Cassidy „Live At Blues Alley” . Po wysłuchaniu „ What A Wonderful World” wszystko już było wiadomo. Wokal Evy wysunięty mocno przed linię kolumn, łagodny, delikatnie ocieplony, podany w sposób wręcz intymny, kojący. Gitara, fortepian z wyraźnie słyszaną teksturą. Blachy talerzy delikatne, dźwięczne, bez przerysowanych wybrzmień.

Będąc pod wrażeniem zobrazowania żeńskich wokali sięgnęliśmy po kolejną płytę. Do odtwarzacza trafiła Aga Zaryan „My Lullaby”. Prezentacja utworów na płycie była zbliżona do wcześniej odsłuchiwanych. Dodatkowo kontrabas zarejestrowany na płycie pokazał możliwości wzmacniacza w zakresie odtwarzania niższych częstotliwości. Instrument grał dobitnie, szczegółowo i naturalnie. 

Wysłuchaliśmy jeszcze płyty Tadeusza Nalepy zarejestrowanej podczas koncertu z okazji jego 60 urodzin. Gitara jubilata brzmiała przekonująco, barwnie. Instrumenty i wokale wybrzmiewały z dużą ilością powietrza wokół siebie. 

Podczas odsłuchów wzmacniacz od Tagi zaprezentował nam nasycone, pełne brzmienie, w szczególności w środkowym paśmie. Właśnie ten zakres najbardziej nam się spodobał i był nieco uprzywilejowany. Góra była spokojna, delikatna, lekko wycofana i ocieplona. Dół pod kontrolą, z dobrym zejściem z zadowalającą rozdzielczością. Prezentowana scena delikatnie wychodziła poza boczną linię kolumn, nie była przy tym zbyt głęboka, a muzycy w większości utworów usytuowani byli w równej linii z kolumnami. Taga HTA-800 gra z dobrą dynamiką, i nie gubi się podczas odtwarzania różnych gatunków muzyki. 

Ocena ogólna:

Jak się okazuje pomimo niewygórowanej ceny udało się stworzyć wzmacniacz którym możemy napędzić wiele źródeł, wykonanego na bardzo dobrej jakości podzespołach i częściach . Zaopatrzyć go w phono-pre, DAC, solidnego aluminiowego pilota. Co najważniejsze Producent po raz kolejny udowadnia, że nie trzeba wydawać potężnych kwot aby móc cieszyć się muzyką na naprawdę bardzo dobrym poziomie.

Do tej pory mówiliśmy o nowym piecyku od Tagi w samych superlatywach. Oczywiście słychać pewne delikatne, braki czy niedostatki, jednak nie wpłynęły one na ostateczny odbiór przekazu muzycznego i naszą bardzo pozytywną ocenę wzmacniacza. Wzmacniacz dedykujemy osobom już osadzonym w świecie audio, jako kolejny element rozwoju swojego systemu. Melomanom którym zależy na wiernym i niemęczącym odbiorze przekazu muzycznego.

 .

Sprzęt użyty do testu:        

Źródło: Harman Kardon HD750 mod Neel audio , Telefunken S600 z wkładką Shure V15 III, preamp Actidamp mk, 4.2, klon Ear 834, Dac Audiolab M-Dac z zasilaczem Tomanek
Głośniki: ProAc Studio 100, Acoustic Energy AE 2
Wzmacniacz : SE 300B, CAV T5881 mod, Thule IA 150B, ZAPsolute Mk4.1
Okablowanie sygnałowe: Tellurium Q Black, Nordost Red Dawn, Western Electric 16GA
Okablowanie Głośnikowe: Tellurium Q Black, MIT MH 770 CVT, Western Electric 16GA

Kondycjoner sieciowy: Neel N5 2300K

Kable zasilające: Neel N14 E gold

Adaptacja akustyczna :  Panele uniwersalne FiberPRO Mega Acoustic

Specyfikacja Techniczna:

Dystrybucja w Polsce:

Polpak Poland sp. z o.o.
Al. Jerozolimskie 333A
05-816 Reguły k/Warszawy

http://www.polpak.com.pl/

Cena : 2199,00 zł

redakcja: audiomuzofans.pl