Goldring Eroica LX, Elite i Ethos – analogowe ogniwa precyzji
Goldring to jedna z najstarszych marek w świecie audio, której historia sięga aż 1906 roku. Od ponad stulecia firma z Wielkiej Brytanii konsekwentnie specjalizuje się w projektowaniu i produkcji wkładek gramofonowych, zyskując uznanie zarówno wśród użytkowników domowych, jak i w profesjonalnych studiach. Filozofia Goldringa to połączenie klasycznych rozwiązań z nowoczesną inżynierią – wkładki tej marki od lat są synonimem precyzji, naturalności i niezawodności, pewną ciekawostką prócz wkładek typu MM i MC są również wkładki typu MI które już tak popularne obecnie nie są.
W tej recenzji przyjrzymy się trzem modelom: Goldring Eroica LX, Goldring Elite i Goldring Ethos. Wszystkie reprezentują segment MC (Moving Coil), ale oferują różne podejścia do budowy oraz brzmienia – od przystępnej cenowo Eroiki, przez bardziej wyrafinowaną Elite, aż po topową Ethos.

BUDOWA / WYGLĄD:
Model Eroica LX to jedna z najdłużej obecnych na rynku wkładek MC od Goldringa, ale wciąż pozostaje aktualna – jak dobra płyta winylowa. To konstrukcja o napięciu wyjściowym 0.5 mV, oparta na wyjątkowo silnych magnesach neodymowych oraz bardzo lekkim, mechanicznym szkielecie z tworzywa o nazwie Pocan – bardzo sztywnego, odpornego na rezonanse materiału, który stanowi fundament mechanicznej precyzji tego modelu. Dzięki zastosowaniu szlifu Gyger II uzyskano dobrą rozdzielczość i zdolność śledzenia nawet mocniej eksploatowanych rowków, przy jednoczesnym zachowaniu rozsądnego poziomu zużycia płyt.
Całość zamknięta jest w wyjątkowo lekkiej obudowie (zaledwie 5,5 g), co czyni ją idealną partnerką dla ramion o średniej masie efektywnej. Eroica LX nie jest wybredna – dobrze czuje się zarówno z japońskimi klasykami typu SME 309, jak i nowoczesnymi ramionami typu Pro-Ject czy Jelco. Oferuje balans kanałów lepszy niż 1 dB, separację na poziomie 25 dB oraz szerokie pasmo przenoszenia (20 Hz – 22 kHz), co czyni ją konkurencyjną nawet względem droższych rywali.
Wkładka wymaga przedwzmacniacza MC o rezystancji wejściowej około 100 Ω i pojemności między 500 a 1000 pF. Zalecana siła nacisku to 1.5–2.0 g, z optymalną wartością bliską 1.75 g.
Goldring Elite to ukłon w stronę bardziej wymagających audiofilów. Bazując na tej samej filozofii co Eroica, Elite idzie o kilka kroków dalej – nie tylko pod względem parametrów, ale przede wszystkim pod kątem jakości dźwięku i konstrukcyjnych niuansów. W miejsce obudowy z tworzywa zastosowano tu precyzyjnie obrobiony blok aluminium, który lepiej tłumi rezonanse i gwarantuje większą stabilność mechaniczną. Wnętrze skrywa ulepszony układ magnetyczny z magnesami neodymowymi o większej energii, a także cewki nawinięte drutem ze srebra, co jest rzadkością w tej klasie cenowej.
Zamiast szlifu Gyger II zastosowano tu droższy i bardziej precyzyjny Gyger S – igłę o ekstremalnie wąskim profilu, która jeszcze lepiej podąża za zawiłościami rowka i wydobywa więcej mikrodetali, a przy tym jest bardziej wymagająca dla ramienia i ustawienia. To wkładka, która najlepiej czuje się z ramionami klasy wyższej średniej lub high-end – SME IV, Jelco TK-950S czy Kuzma Stogi to naturalni partnerzy dla tego modelu.
Brzmieniowo Goldring Elite oferuje więcej oddechu, głębi i energii niż Eroica. Scena dźwiękowa zyskuje na rozciągnięciu w głąb i precyzji lokalizacji źródeł pozornych. Wysokie tony są bardziej rozdzielcze, ale nie ostre – srebrne cewki nie dodają „szklistości”, za to podkreślają artykulacyjną precyzję. Średnica jest bogatsza harmonicznie, bardziej obecna, a bas nieco bardziej sprężysty i zróżnicowany niż w modelu LX.
To doskonała wkładka dla tych, którzy lubią różnorodny repertuar – od jazzu przez klasykę po dynamiczny rock. Wymaga nieco więcej dbałości o ustawienie i odpowiedniego towarzystwa po stronie ramienia i przedwzmacniacza (najlepiej MC z impedancją 100 Ω), ale odwdzięcza się dźwiękiem, który długo zostaje w pamięci.
Znakomita dla kogoś, kto traktuje winyl jako pełnoprawne źródło muzyki i nie chce jeszcze wydawać „złotówki z czterema zerami” – ale oczekuje już bardzo wysokiego poziomu emocji, precyzji i muzykalności.
Model Ethos to ukoronowanie wieloletnich doświadczeń Goldringa w zakresie budowy wkładek typu MC. Czerpiąc z historycznych rozwiązań marki – jak legendarna konstrukcja GOL-1 z lat 20. XX wieku – Ethos stanowi współczesne wcielenie idei maksymalnej przejrzystości, szybkości i neutralności brzmienia.
Zastosowano tu szlif Vital (Line-Contact) o wyjątkowo małym promieniu i dużej powierzchni kontaktu z rowkiem. Diamentowa igła, wielościenna i ekstremalnie cienka, pozwala na niezwykle dokładne odwzorowanie informacji zawartych w rowku, szczególnie w zakresie wysokich częstotliwości. Tego typu szlif cechuje się także niskim zużyciem i igły, i płyt, a poprawne ustawienie daje efekt gładkiego, szczegółowego i bardzo selektywnego brzmienia bez podkreśleń czy ostrości.
Igła zamontowana została na wydłużonym wsporniku wykonanym z lekkiego stopu aluminium. Długość wspornika oraz jego sztywność ograniczają przesłuchy i zniekształcenia, a także poprawiają stabilność w trudniejszych warunkach mechanicznych. Wkładka doskonale radzi sobie ze słabszymi egzemplarzami płyt, nie tracąc czytelności ani mikrodynamiki.
Karkas cewki wykonano z armaturowej stali szwedzkiej, co pozwoliło ograniczyć masę nieresorowaną i zwiększyć kontrolę nad ruchem igły. Separacja kanałów w Ethosie realnie przekracza 30 dB, co w odsłuchu przekłada się na niezwykle czystą, klarowną i szeroką scenę dźwiękową.
Magnes neodymowy w połączeniu z zamknięciem pola magnetycznego w układzie „butów” zapewnia jednolite i stabilne pole, w którym porusza się cewka. Obudowa z aluminium lotniczego, anodowana i precyzyjnie obrabiana, zapewnia maksymalną sztywność, a przy tym minimalizuje niepożądane rezonanse. Proces anodowania poprawia także transmisję energii elektrycznej wewnątrz wkładki, co ma wpływ na ogólną jakość sygnału.
Każdy egzemplarz Ethosa przechodzi rygorystyczne testy fabryczne – pomiar pasma przenoszenia, przesłuchów, poziomu wyjściowego i kąta igły. To produkt high-endowy nie tylko z nazwy – jego wykonanie, parametry i – przede wszystkim – dźwięk zasługują na najwyższe noty.
Ethos to wkładka dla wymagających, dla których winyl jest nie tylko nośnikiem nostalgii, ale pełnoprawnym źródłem najwyższej klasy dźwięku.

Chcecie porozmawiać o audio i muzyce ?
ZAPRASZAMY DO NASZEJ GRUPY NA FACEBOOK

BRZMIENIE
Recenzowanie wkładek to proces, który wymaga cierpliwości i uważności. Po precyzyjnym ustawieniu parametrów – zwłaszcza siły nacisku – wkładka Eroica LX pozwoliła mi na prawdziwą audiofilską podróż przez mnóstwo płyt. Dzięki dwóm ramionom i dwóm wejściom w preampie miałem wygodne odniesienie do porównania z innymi modelami.
Zacząłem od energicznego albumu „Midnight Sugar”, by sprawdzić, jak Eroica radzi sobie z dynamiką i drive’em. Od pierwszych taktów wkładka zaskoczyła mnie dynamiką – jej napięcie wyjściowe 2,5 mV wcale nie okazało się przeszkodą. Wręcz przeciwnie: to właśnie ten „kop” pozwolił na przekazanie dużej porcji energii i szczegółów.
Wysokie tony błyszczą tutaj pełnią detali, są bogate i pełne powietrza, ale nie męczą uszu. Blachy perkusji brzmią naturalnie, z ładnym rozbłyskiem i pełnym spektrum wybrzmień. Góra jest konkretna i gładka, nieostro zarysowana, co daje wrażenie naturalności i harmonii.
Bas jest kontrolowany, solidny i dość miękki – nieco zaokrąglony na najniższym poziomie, ale za to dobrze wypełniony i z odpowiednią masą. To sprawia, że ścieżki basowe brzmią naturalnie, bez niepotrzebnej dominacji czy zlewania z resztą pasma.
Średnica to serce tej wkładki – nieco wysunięta na pierwszy plan, choć bez przesadnej agresji czy nadmiernych podbarwień. Wokal czy instrumenty akustyczne brzmią czysto i bezpośrednio. Scena jest szeroka i głęboka, muzycy mają swoje miejsca, a przestrzeń między nimi jest wyraźnie słyszalna.
Co ważne, Eroica radzi sobie bardzo dobrze z różnym materiałem i jakością tłoczeń. Nie wymaga wyjątkowo czystych czy drogich płyt, więc jest idealna dla osób, które chcą cieszyć się muzyką bez nadmiernego rygoru.
W porównaniu do wkładek Skyanalog, które bywają bardziej analityczne i techniczne, Goldring oferuje bardziej naturalne, szlachetne brzmienie, mniej „kliniczne”. Audio-Technica to z kolei modele bardziej neutralne i precyzyjne, ale mniej ciepłe i mniej muzykalne – Eroica pod tym względem wygrywa swoistym analogowym urokiem.
Elite to model, który od razu wymaga nieco więcej zaangażowania w ustawieniach, ale odwdzięcza się bogactwem i dynamiką. Siła nacisku ustalona w okolicach 1,9–2,0 g pozwoliła mi uzyskać optymalną równowagę tonalną i dynamiczną.
Pierwszy test z płytą Agi Zaryan „Remembering Nina & Abbey” to prawdziwa uczta. Wokal zabrzmiał aksamitnie i perlisto, z niezwykłą namacalnością i obecnością – lekko wysunięty „na twarz”, ale bez nachalności czy sztucznego podkoloryzowania.
Średnica jest tu prawdziwym show – gitara akustyczna, elektryczna i wokal wypadają niezwykle naturalnie, pełne detali, a jednocześnie z ładną gładkością i muzykalnością. Muzyka oddycha, rytm płynie z niesamowitą lekkością, a jednocześnie jest pełen życia.
Dynamika Elity jest po prostu znakomita – zarówno w mikrodynamice, gdzie słyszymy najdrobniejsze niuanse, jak i w makrodynamice, gdy muzyka potrafi wybuchnąć energią i porwać słuchacza. To wkładka, która potrafi wyrwać z fotela i trzymać uwagę do ostatniej nuty.
Bas zaskoczył mnie swoją szybkością i precyzją – jest masywny, ale nie przytłaczający. Znakomicie prowadzi rytm i doskonale łączy się ze średnicą, tworząc spójną, muzykalną całość. Dla mnie przypomina nieco najlepsze modele Ortofon Rohmann, choć Elite ma swój unikalny charakter.
Wysokie tony to prawdziwa perełka – płynne, pełne detali i barw, z subtelnymi odcieniami i brakiem jakiejkolwiek ostrości. Talerze perkusji mają mnóstwo odcieni i nigdy nie są monotonne.
Scena dźwiękowa jest szeroka, lekko napompowana, ale w dobrym sensie – pomaga to w budowaniu przestrzeni i separacji instrumentów. Całość brzmi bardzo zdyscyplinowanie i harmonijnie, żadna częstotliwość nie jest drażniąca.
W stosunku do Audio-Technica czy Le Son – bardziej muzykalna i nasycona, z większą energią i emocjami.
Goldring Ethos to szczytowe osiągnięcie brytyjskiej marki, która od blisko wieku dopracowuje technologię wkładek MC, czerpiąc z najlepszych tradycji i nowoczesnych rozwiązań. Ta wkładka to nie tylko perfekcyjna konstrukcja mechaniczna, ale przede wszystkim niezwykła podróż w świat dźwięków o wyjątkowej czystości, precyzji i naturalności.
Od pierwszych sekund odsłuchu Ethos ujawnia swój wyjątkowy charakter – jest to dźwięk niezwykle transparentny, o krystalicznej przejrzystości, ale bez odczucia suchości czy analitycznego chłodu, które często towarzyszą bardzo neutralnym konstrukcjom. Wysokie tony są tu niemal jedwabiste, ale pełne życia i mikrodynamiki, nie tracąc przy tym swojej gładkości i naturalnej barwy. Talerze perkusji mają blask, który nie męczy, a raczej hipnotyzuje – każde uderzenie jest idealnie zdefiniowane, a przestrzeń między nimi zachowana z chirurgiczną precyzją.
Średnica w Ethosie to prawdziwy majstersztyk – wokale, instrumenty dęte czy smyczkowe są prezentowane z niesamowitą naturalnością i ekspresją. Każda fraza brzmi autentycznie, a emocje płynące z muzyki przenikają bezpośrednio do słuchacza. Nie ma tu żadnej sztuczności, żadnego koloryzowania – jest za to pełne spektrum barw, które współgra z pełną dynamiką przekazu.
Bas natomiast jest nie tylko precyzyjny, ale i dynamiczny, potrafi być potężny i nisko schodzący, a jednocześnie kontrolowany i sprężysty. To bas, który potrafi zarówno zagrać potężne uderzenia bębna, jak i subtelnie podkreślić pulsację kontrabasu czy gitarowego riffu. Każdy element niskich tonów jest odtworzony z wyraźną separacją i bez rozmycia.
Ethos tworzy scenę dźwiękową, która zachwyca przestrzenią i głębią. Pozycjonowanie instrumentów jest perfekcyjnie rozplanowane, a tło muzyczne pozostaje jednocześnie pełne i delikatne. Wrażenie trójwymiarowości jest wprost hipnotyzujące – słuchacz ma wrażenie obecności w sali koncertowej, a każdy detal nagrania jest dostępny na wyciągnięcie ręki.
Co niezwykle ważne, Ethos to wkładka, która potrafi znakomicie odtwarzać także słabsze jakościowo nagrania, bez tracenia klarowności i detali, jednocześnie nie podkreślając ich defektów. To efekt zaawansowanych rozwiązań konstrukcyjnych – w tym szlif Vital Line-Contact, wydłużonego aluminiowego wspornika igły oraz karkasu z szwedzkiej stali armaturowej, który redukuje masę nieresorowaną do minimum.
Całość osadzono w wykończonej anodowaniem obudowie z aluminium lotniczego, która zapewnia nie tylko trwałość i sztywność, ale też optymalne warunki dla transmisji sygnału. Ten element – choć często niedoceniany – ma ogromne znaczenie dla ostatecznego charakteru brzmienia i eliminuje niepożądane rezonanse.
Ethos jest nie tylko technicznym arcydziełem, ale przede wszystkim narzędziem dla melomanów i audiofilów poszukujących najwyższej klasy dźwięku, który potrafi oddać każdy niuans nagrania, a przy tym zapewnia niesamowitą muzykalność i naturalność. To wkładka dla tych, którzy chcą usłyszeć muzykę tak, jak ją stworzył artysta – bez kompromisów i filtrów.
W porównaniu do Van den Hul Frog czy Ortofona Kontrapunkt, Ethos pokazuje bardziej szlachetny i płynny charakter dźwięku. Podczas gdy Frog może wydać się bardziej analityczny i jasno prowadzony, a Kontrapunkt – pełen energii, Ethos oferuje idealną równowagę między detalicznością a muzykalnością. Jego brzmienie jest jednocześnie precyzyjne i pełne emocji, co czyni go jednym z najbardziej wszechstronnych i satysfakcjonujących wyborów w segmencie high-endowych wkładek MC.

PODSUMOWANIE:
Goldring oferuje wkładki, które łączą tradycję z nowoczesną technologią, zapewniając brzmienie o wysokiej klasie, naturalności i precyzji. Eroica LX to świetny wybór dla tych, którzy szukają solidnej, muzykalnej wkładki z dobrym balansem szczegółów i dynamiki.
Elite podnosi poprzeczkę w stronę bardziej wymagających odsłuchów, oferując większą precyzję i otwartość, a Ethos zamyka ofertę modelem hi-endowym, łączącym wierność, detaliczność i komfort słuchania.
W porównaniu do innych marek, takich jak Skyanalog czy Audio-Technica, Goldring zachowuje bardziej szlachetny i analogowy charakter, idealny dla tych, którzy cenią sobie muzykalność bez utraty technicznej jakości.
Rekomendacja AUDIO MUZO FANS .


Więcej o wkładkach i dane techniczne: https://goldring.rafko.pl/wkladki-mc
SPRZĘT UŻYTY DO TESTÓW:
Stolik: KASOTO audio equipment – Episode IV
CD: Lector cdp 0.6t
Gramofon: Garrard 401, plinta Kasoto
Ramiona: Jelco sa750 12’’ , Turntable Custom 12”
Wkładki: Dava Reference, Aidas Mammoth Gold
Wzmacniacz: TRAudio 2a3 SE Custom by NowakAudio / transformatory – TRAFONICA
Przedwzmacniacz gramofonowy: TRAudio Verum
Kolumny: JBL 4343,
Interkonekty: MIT, Qed, ZenSati, DIY by NowakAudio(Neotech),
Przewody głośnikowe: ZenSati Zorro Sieciówki: DIY-Neel , Helion
Kondycjoner: Neel 1800
DYSTRYBUCJA W POLSCE:
RAFKO Dystrybucja
ul. Handlowa 7
15-399 Białystok
tel. 85 7479757
tel. 85 7479751
tel. kom. 607266216

redakcja: audiomuzofans.pl