Mola Mola – Lupe
Holandia to przede wszystkim kraina tulipanów, wiatraków i rowerów, a dla nas audiofilów to również kraina marki Philips, czyli podwalin w świecie Hi-Fi.
Jasne, Holandia jest znana z pięknych pól tulipanowych, zwłaszcza w regionie Keukenhof czy wiatraków, takich jak te w Kinderdijk – są świadectwem innowacyjności Holendrów w dziedzinie zarządzania wodą. Nie można zapomnieć również o rowerach, których w tym kraju jest więcej niż mieszkańców! Ja osobiście jestem fanem serów z Holandi i kilku lamp Philipsa :).
Philips to globalna marka, która ma swoje korzenie w Holandii. Firma została założona w Eindhoven w 1891 roku przez Gerard Philipsa i jego ojca Fredericka Philipsa. Początkowo Philips specjalizował się w produkcji lamp żarowych, później elektronowych i innych produktów elektrycznych. Dziś jest znana na całym świecie z szerokiej gamy produktów, od sprzętu medycznego po elektronikę użytkową.
Holanda to również rodzinny dom takich marek audio jak Crystal Cable, Siltech, Array Audio, Auralic oraz recenzowanego przedwzmacniacza gramofonowego Mola Mola.
Samogłów – Fascynująca Ryba, znany również jako Mola Mola, to jedna z najbardziej niezwykłych ryb w oceanach. Samogłów jest jedną z największych ryb kostnoszkieletowych na świecie. Może osiągnąć długość do 3 metrów i wagę do 2,5 tony
Mola Mola, nazwana na cześć największej ryby oceanicznej została założona przez dwóch pasjonatów audio: Brunona Putzeysa, znanego z prac nad technologią wzmacniaczy cyfrowych, oraz Jana-Petera van Amerongena, miłośnika doskonałego brzmienia. Od samego początku ich celem było stworzenie sprzętu audio, który zapewnia bezkompromisową jakość dźwięku.
Jednym z kluczowych elementów filozofii Mola Mola jest minimalizm i czystość sygnału. Firma stosuje zaawansowane technologie, takie jak moduły wzmacniacza klasy D NC1200 oraz przetworniki cyfrowo-analogowe własnej konstrukcji.
W ofercie producenta odnajdziemy m.in wzmacniacz Mola Mola Kula – to połączenie elegancji i mocy. Dzięki konstrukcji modularnej użytkownicy mogą dostosować go do swoich potrzeb. Z kolei przedwzmacniacz Makua oferuje pełną funkcjonalność oraz elastyczność również dzięki tej modułowej konstrukcji.
Produkty tego producenta są regularnie wyróżniane w prestiżowych magazynach branżowych za swoją wyjątkową jakość wykonania i naturalne brzmienie. To również marka, która stale eksperymentuje i wprowadza nowoczesne rozwiązania, pozostając wierna swojej filozofii minimalizmu i perfekcji.
BUDOWA/WYGLĄD:
Mola Mola Lupe to przedwzmacniacz gramofonowy, który łączy zaawansowane funkcje z wyjątkowo dobrą jakością dźwięku. Jest to urządzenie holenderskie, które zostało zaprojektowane z myślą o melomanach i audiofilach, którzy szukają najwyższej jakości brzmienia z płyt winylowych.
Lupe ma nietuzinkowy formant obudowy podobny do innych urządzeń marki Mola Mola, takich jak DAC Tambaqui i monobloki Makua, zestawione razem musi to dobrze wyglądać.
Czarny bok wykonany z metalu ciekawie kontrastuje ze srebrzystym, matowym, aluminiowym górnym pokryciem obudowy, na samym środku mamy wyświetlacz, którego linie poziome z obu stron otaczają przełączniki wyboru gniazd wejściowych.
Wyświetlacz jest monochromatyczny, czytelny – nawet z większej odległości odczytamy podstawowe parametry wybranego wejścia, lecz po wszystkie inne ustawienia musimy zerknąć do aplikacji producenta.
Na tylnej ścianie znajdują się wszystkie połączenia wejściowe i wyjściowe, które mogą wydawać się gęsto umieszczone, ale nie są trudne do obsługi, same gniazda są bardzo dobrej jakości.
Lupe obsługuje zarówno wkładki typu MM, jak i z ruchomą cewką (MC), z dwoma oddzielnymi etapami wzmacniania w klasie A. Ciekawe, czy ktoś by użytkował ten przedwzmacniacz z wkładka MM?
Do przedwzmacniacza musimy zainstalować aplikację na telefon dostępną zarówno na Androida, jak na iOS, a w niej mnogość ustawień może przyprawić o zawrót głowy.
Jest filtr Subsoniczny -3 dB przy 20 Hz, są 43 różne charakterystyki ustawienia, oczywiście możemy regulować obciążenie, pojemność i wzmocnienie osobne dla każdego wejścia, przy czym regulujemy w krokach co 5dB.
Gdy zacząłem się bawić krzywymi EQ, wstyd się przyznać, ale nie wiedziałem, że jest ich aż tyle – w tym osobne dla 78 RPM.
Wspomnę jeszcze, że możemy podpiąć cztery wkładki, w tym jedną za pomocą XLR-ów, a wyjście jest zrealizowane na jednej parze gniazd RCA oraz XLR.
Niewątpliwą, a może nawet i zaskakującą wśród tego typu urządzeń, jest możliwość zmiany ustawień w locie za pomocą telefonu, cyfrowe sterowanie przełączaniem źródeł odbywa się również analogowo.
Chcecie porozmawiać o audio i muzyce ?
ZAPRASZAMY DO NASZEJ GRUPY NA FACEBOOK
BRZMIENIE:
To co pierwsze rzuca się w uszy to absolutna cisza, ten przedwzmacniacz nawet w moim systemie z wysoko-skutecznymi zespołami głośnikowymi przy maksymalnym wzmocnieniu wejścia był absolutnie cichy.
Możliwość podpięcia kilku wkładek jednocześnie była dla mnie mocno kusząca, ja w swoim systemie wykorzystuję dwa ramiona (Jelco, Turntable Custom), ale z wkładkami bywa rożnie. Podstawowa moja wkładka to Aidas Mammoth Gold, ale ta druga to już różnie bywa. Podczas testu korzystałem również z wkładek Le Son ls10 mk II oraz Miyajima Shilabe i to była ciekawa zabawa.
Możliwość indywidualnej regulacji równoległości kanałów, mono lub stereo wyjście oraz subsoniczny pozwala na precyzyjne dostosowanie wkładki i w sumie brzmienia do preferencji, a gdy jeszcze pobawimy się krzywymi EQ to już kompletne szaleństwo.
To co mi się bardzo spodobało to możliwości tworzenia i budowania holograficznej sceny dźwiękowej, która przy niektórych albumach sprawiała, że odtwarzane nagrania wydały się nowe i jeszcze pełniejsze o ilość szczegółów w planach stereo.
Album „Slavic Spirits” grupy EABS, zabrzmiał właśnie tak świeżo z nowymi smaczkami, z pewnością nie było takiej delikatności jaką mam na przedwzmacniaczu TRAudio, ale z ilością detali mogą się ścigać, a wynik nie będzie znany na pierwszy rzut ucha.
Lupe bez zbędnej zadyszki potrafi reprodukować dźwięk z imponującą głębią basu, co sprawia, że niskie tony są namacalne, wyraziste i pełne. Bas jest odczuwalny i potężny, ale pozostaje kontrolowany i to w całym jego zakresie, co jest istotne, aby nie dominował nad resztą pasma i wychodził przed szereg całości.
Niskie tony są idealnie precyzyjne i dobrze zdefiniowane. Lupe lubi zaskoczyć i oddać niuanse nawet w dolnym zakresie częstotliwości, dzięki czemu usłyszymy wszystkie detale nagrań, które w tym wypadku giną w przekazie muzycznym.
Bas w Lupe jest naturalny i zrównoważony. Oznacza to, że nie jest przesadnie podkreślony ani sztucznie wzbogacony, co pozwala na uzyskanie realistycznego i autentycznego brzmienia w tonach najniższych.
Charly Antolini porwał dynamiką w albumie „Kock Out”, Lupe potrafi precyzyjnie oddać zarówno delikatne partie perkusji, ciche fragmenty, jak i głośne, energiczne sekcje, zachowując przy tym naturalność i klarowność dźwięku. Dynamika jest kluczowym elementem, który pozwala na odtworzenie pełnego zakresu emocji zawartych w muzyce a w tym wypadku kunszt bębniarza, a to wszystko sprawia, że odsłuch był bardziej angażujący i satysfakcjonujący również dla sąsiadów.
Średnie tony w Mola Mola Lupe są pełne i bogate, co sprawia, że albumy takie jak „Remembering Nina & Abbey” czy „Frank” brzmią mocno naturalnie i wyraziście. Średnie pasmo odgrywa kluczową rolę w brzmieniu Lupe, ten zakres pasma obejmuje większość dźwięków wokalnych oraz wiele instrumentów, takich jak gitary, pianina i smyczki i to słychać, że ten aspekt jest kluczowy dla tego przedwzmacniacza.
Jednym z największych atutów średnicy w Lupe jest jego zdolność do wydobywania szczegółów i niuansów, gitara Nalepy była dobrze zdefiniowana i wyraźna, przy tym równie autentyczna i mocno realistyczna z wykopem i „drajwem”.
Przedwzmacniacz Mola Mola Lupe potrafi doskonale oddzielić poszczególne elementy w średnim zakresie częstotliwości, co pozwala na łatwe śledzenie poszczególnych partii instrumentów czy wokali. To sprawia, że nawet najbardziej złożone nagrania muzyki klasycznej brzmią przejrzyście i przestrzennie zarazem.
„Take Five” Dave Brubeck Quartet – na tym albumie i utworze tytułowym wyraźnie słychać brzmienie talerzy perkusji, które są klarowne i pełne szczegółów. Lupe pozwala i chce, aby słuchacz docenił delikatne niuanse w najwyższych częstotliwościach całkowicie bezboleśnie.
Góra pasma to przede wszystkim klarowność, otwartość, szczegółowość i naturalność bez agresji.
Wysokie tony w Lupe są krystalicznie czyste i wyraźne. Dzięki czemu można usłyszeć wszystkie subtelne detale w nagraniach jak i samą jakość tłoczenia płyty.
Lupe oferuje raczej jasne i przejrzyste wysokie tony, które nie są ani ostre, ani irytujące, a przy tym nawet długie słuchanie muzyki jest przyjemne i niemęczące.
Wysokie tony są szalenie bogate w szczegóły, co pozwala na odtworzenie najbardziej subtelnych niuansów w nagraniach. Możliwość usłyszenia takiej ilości mikrodetali sprawia, że odsłuch staje się momentami zbyt angażujący, ale może to i dobrze.
Lupe stara się zachować maksymalną naturalność wysokich tonów, co oznacza, że brzmienie jest czasem zbyt realistyczne, przynajmniej ja miałem takie wrażenie.
Z pewnością jest do bólu autentyczne i bezpośrednie i bez sztucznego podkreślania góry pasma.
Było bardzo trudno mi się z nim rozstać, brzmienie tego przedwzmacniacza spodobało mi się ogromnie bardzo.
PODSUMOWANIE:
Przedwzmacniacz gramofonowy Mola Mola Lupe oferuje wyjątkową jakość dźwięku z głębokimi, kontrolowanymi basami, naturalnymi i wyrazistymi średnimi tonami oraz krystalicznie czystymi wysokimi tonami. Scena stereo jest głęboka i holograficzna, co sprawia, że nagrania brzmią świeżo i są pełne szczegółów. Lupe wyróżnia się również zdolnością do precyzyjnego oddania dynamiki, co pozwala na wierne odtworzenie emocji zawartych w muzyce. Urządzenie jest intuicyjne w obsłudze, a możliwość precyzyjnej regulacji parametrów umożliwia dostosowanie dźwięku do indywidualnych preferencji użytkownika. To idealny wybór dla audiofilów poszukujących prawdziwego, naturalnego i dynamicznego brzmienia.
Rekomendacja AUDIO MUZO FANS .
DANE TECHNICZNE:
Szumy (MC): 0,35 nV/rtHz
Szumy (MM): 0,9 pA/rtHz
Czułość: zmienna od 30 μV do 5 mV
Zniekształcenia THD, IMD: niemierzalne
Zgodność z RIAA: +/-0,1 dB
Filtr subsoniczny: -3 dB (20 Hz)
Pobór mocy: 25 W
Wymiary (szer. x wys. x gł.): 200 x 110 x 320 mm
Waga: 5,1 kg
SPRZĘT UŻYTY DO TESTÓW:
Stolik: KASOTO audio equipment – Episode IV
CD: Lector cdp 0.6t
Gramofon: Garrard 401, plinta KASOTO audio equipment
Ramiona: Jelco sa750 12’’ , Turntable Custom 12”
Wkładki: Miyajima Shilabe, Aidas Mammoth Gold
Wzmacniacz: TRAudio 2a3 SE Custom by NowakAudio / transformatory – TRAFONICA
Przedwzmacniacz gramofonowy: TRAudio Verum mk.II
Kolumny: Acoustic Avantgarde DUO II, JBL L200
Interkonekty: MIT, Qed, ZenSati, DIY by NowakAudio(Neotech),
Przewody głośnikowe: ZenSati Zorro Sieciówki: DIY-Neel , Helion
Kondycjoner: Neel 1800
DYSTRYBUCJA W POLSCE
SALON PLANETA DŹWIEKU
WARSZAWA
TARCZYŃSKA 22
Tel: +48 22 428 22 80
Tel: +48 668 347 447
Email: salon@planetadzwieku.com