TEST: Musical Fidelity M3x Vinyl – nasycony z dobrym rytmem.

Musical Fidelity M3x Vinyl

Musical Fidelity to znany i ceniony brytyjski producent urządzeń Hi-Fi oraz Hi-End, został założony w 1982 roku przez Antony’ego Michaelsona.

Ponad rok temu miałem możliwość recenzji ich topowego przedwzmacniacza gramofonowego modelu Nu-Vista Vinyl który zaprezentował brzmienie najwyższej próby, ostatnio recenzowaliśmy również M6x Vinyl, a teraz przyszła pora na młodszego z braci – model M3x Vinyl.

M3x to członek rodziny M3, której skład uzupełnia odtwarzacz CD model M3SCD oraz wzmacniacz zintegrowany M3SI.

Musical Fidelity to dość płodny producent, a czasy gdy dostępna była seria „prosiaczków” oraz electra minęły. Teraz asortyment jest podzielony na kilka serii m.in. M2, M3, M5, M6, M8, Encore, czy topowa Ni-Vista wykorzystująca lampy Nuwistory.

WYGLĄD/BUDOWA:

M3x to członek rodziny M3 i tak też wygląda: prosty, stonowany wygląd oferowany w dwóch kolorach, czarnym i srebrnym.

Na froncie diody sygnalizujące dane ustawienia, a pod nimi przełączniki pozwalające na wybór odpowiednich konfiguracji.

Bohater recenzji M3x ViNYL to przedwzmacniacz gramofonowy, do którego możemy podpiąć sygnał z wkładek gramofonowych typu MM lub MC.

Zbudowany w oparciu o obwody dyskretne z możliwie najkrótszą ścieżką sygnału bez użycia układów operacyjnych, co przekłada się na świetne parametry techniczne. Jest on wyposażony w jedno wejście i wyjście single-ended.

W zasilaczu mamy słusznych rozmiarów transformator toroidalny przeznaczony dla układów audio. M3x ViNYL wykorzystuje dzielony pasywny korektor w oddzielnych stopniach wzmocnienia bez pętli sprzężenia zwrotnego dla obu krzywych RIAA i DECCA.

M3x ViNYL wykorzystuje dzielone pasywne wyrównanie w oddzielnych stopniach wzmocnienia bez globalnych pętli ujemnego sprzężenia zwrotnego dla krzywej RIAA.

Obudowa jest klasycznie stalowa plus gruby aluminiowy front, na którym znajdziemy włącznik sieciowy – tym razem isostat, rząd przełączników, którymi dopasujemy parametry wejścia dla wkładek MM oraz MC.

I tak dla wkładek typu MM mamy impedancję wejściową 47 kΩ, a pojemność regulujemy w zakresie 50-400 pF przy wzmocnieniu 40 dB, którą możemy podbić włącznikiem na przednim panelu dodatkowo o 6 dB, dla MC czułość wejściowa wynosi 500 μV, możemy dobrać impedancję od 25Ω do 1,2KΩ przy wzmocnieniu 60 lub funkcją + 6 dB jak wyżej.

Tym razem do dyspozycji mamy 1 parę gniazd wejściowych i parę gniazd dla sygnału wychodzącego.

Z tyłu mamy oczywiście zacisk uziemienia oraz gniazdo sieciowe i przełącznik napięcia zasilania dla urządzenia.

BRZMIENIE:

Nowe przedwzmacniacze gramofonowe od Musical Fideity mają swój określony charakter, który jest obecny w każdym modelu, w skrócie – zawsze jest bardzo kulturalnie, szybko i szczegółowo. Tak najzwięźlej można opisać to brzmienie, które zarazem jest nasycone detalami, a przy tym absolutnie wciągające i nie przeszkadzające słuchaczowi w odsłuchu.

Nie inaczej jest i w tym przypadku, odsłuch AC/DC, Iron Maiden czy TSA to prawdziwa przyjemność. Jazz? Proszę uprzejmie – jest detal, faktura i prawdziwy naturalny balans tonalny.

Z przedwzmacniacza M3x otrzymujemy dźwięk, dzięki któremu skupiamy się na muzyce, a mniej na analizie poszczególnych zakresów i niuansów nagrań.

To w dużej mierze dzięki doskonałej dynamice – ta zarówno przy nagraniach typu „Folk Singers”, Muddy Waters czy „Imagine” Johna Lennona pokazuje swój słuszny zakres robiąc to dość dobitnie i namacalnie.

Bas jest mocny i zdyscyplinowany zarazem, może nawet zbyt obfity, ale „basolubcy” będą zachwyceni. Nie brakuje mu wypełnienia, schodzi nisko, a lekki minus za jego sam skraj, gdzie jest za mało konturowy.

Średnica – gładka i płynna z dużą dawką emocji, pozwala nam delikatnie wejść w to brzmienie by poznać klimat nagrania. Mikrodynamika w tym zakresie zachwyca, każde muśniecie struny, czy nawet drapieżny głos Marka Piekarczyka jest zaprezentowany w sposób nieskrępowany z ładunkiem emocji. Skrzypce czy altówki brzmią ślicznie, naturalnie – no pięknie jest.

Góra jest otwarta i całkiem dźwięczna. Mnie brakowało w niej trochę większej drapieżności i zadziorności. Sama jej barwa ładnie podkreślała ten zakres. Możliwe, że z wkładkami np. Audio Technica zgrałaby bardziej dźwięcznie i dosłownie.

Stereo jest bardzo poprawne, zarówno na szerokość, jak i głębokość posiada odpowiedni rozmiar i wymiar.

Fajnie wypadają płyty w stanie „good” – przedwzmacniacz nie obnażył ich wad i specjalnie nie eksponował ich niedoskonałości – to zaleta.

Podczas całego testu brzmienie „trójki” było barwne, nasycone, z dobrym rytmem, wyraźne i pełne, bardzo przyjemnie się go słuchało, jakość dźwięku była niepokojąco blisko modelu M6x Vinyl, a to chyba największa rekomendacja.

Chcecie porozmawiać o audio i muzyce?

ZAPRASZAMY DO NASZEJ GRUPY NA FACEBOOK

AudioMuzoFans

PODSUMOWANIE :

Przedwzmacniacze od Musical Fidelity mają swój analogowy charakter, zarówno flagowa Nu-Vista, czy M6x Vinyl tak  i “trójka” to urządzenie, które umożliwia na podpięcie niemal każdego rodzaju wkładek typu MC i MM. Dobrej jakości elementy, solidna budowa jak i topologia układu, w którym nie zastosowano popularnych wzmacniaczy operacyjnych gwarantuje nam, że żaden detal z płyty winylowej nie zostanie pominięty. To przedwzmacniacz dla osób, które docenią bogatą ilość informacji, które można wyciągnąć z płyty winylowej, a przy tym brzmi bardzo miło, przyjemnie, a co najważniejsze w pełni analogowo.

SPECYFIKACJA TECHNICZNA:

Wejście MM

Pasmo przenoszenia: RIAA lub RIAA / IEC ± 0,2 dB

Czułość wejściowa: 5 mV przy wyjściu 500 mV (przy 1 kHz)

Impedancja wejściowa: 47 kΩ

Pojemność wejściowa: do wyboru 50-400 pF

Wzmocnienie: 40 lub 46 dB z funkcją + 6 dB

THD + N: <0,028%

Stosunek sygnału do szumu: 95 dB

Przesłuch: lepszy niż 100 dB

Wejście MC

Pasmo przenoszenia: RIAA lub RIAA / IEC ± 0,3 dB

Czułość wejściowa: wejście 500 μV dla wyjścia 500 mV (przy 1 kHz)

Impedancja wejściowa: wybierana od 25Ω do 1,2KΩ

Wzmocnienie: 60 lub 66 dB z funkcją + 6 dB

THD + N: <0,28%

Stosunek sygnału do szumu: 80 dB

Przesłuch: lepszy niż 90 dB

Wynik 1 para RCA: lewy i prawy 500 mV, 10 V maks

Wejście 1 para RCA

Napięcia sieciowe: 230V / 115V; AC 50 / 60Hz

Zużycie: maksymalnie 20 watów. 0 W w trybie czuwania)

Waga i wymiary

Urządzenie bez opakowania: 6,59 kg

W opakowaniu wysyłkowym: 10,15 kg

Szer. X wys. (Z nóżkami) x gł. (Z zaciskami): 440 x 105 x 390 mm

Przewód sieciowy: 10 A IEC

SPRZĘT UŻYTY DO TESTU:

CD: Lector cdp 0.6t

Wzmacniacz: Lampizat0r gm70

Przedwzmacniacz: TRAudio CHAIRMAN

Kolumny: Kinoton Cinema 200

Interkonekty: MIT , Qed , Nordost, Wile Audio,

Przewody głośnikowe: Nordost , Straght Wire, Kimber, Duelund

Sieciówki: DIY-Neel , Helion

Gramofon: Pioneer PL 70 II , Ortofon Rohmann

Kondycjoner: Neel 1800

DYSTRYBUCJA W POLSCE:

RAFKO Dystrybucja

ul. Handlowa 7
15-399 Białystok
tel. 85 7479757
tel. 85 7479751
tel. kom. 607266216

https://rafko.com/pl/

http://musicalfidelity.rafko.pl/index.php?p=&produkt=38634,musical-fidelity-m3x-vinyl-przedwzmacniacz-gramofonowy&m=phono

redakcja: audiomuzofans.pl

Paweł Nowak