TEST: Perlisten A4t-propozycja absolutnie warta odsłuchu.

Perlisten A4t

Perlisten to marka, której nie trzeba już przedstawiać osobom śledzącym rynek audio klasy premium. Jeszcze kilka lat temu mało znana, dziś kojarzona z perfekcjonizmem konstrukcyjnym oraz znakomitą kontrolą – czego najlepszym przykładem jest model A4t. Perlisten A4t mają grać równo, szeroko i z pełnym panowaniem nad sceną niezależnie od warunków akustycznych. Aby to sprawdzić, przeprowadziliśmy odsłuch w 25-metrowym pomieszczeniu, przy wykorzystaniu dwóch wzmacniaczy o różnych charakterach – Fezz Audio Olympia oraz lampowego Line Magnetic LM-805Ai – i szerokiego zestawu materiału muzycznego, od jazzu i nostalgii po mocniejsze, filmowe i młodzieżowe klimaty.

Budowa i wykonanie

Perlisten A4t to zaawansowane kolumny podłogowe klasy średniej, zaprojektowane w układzie 2,5-drożnym z obudową bass-reflex, co przekłada się na wyjątkową kontrolę i przejrzystość brzmienia. Zastosowano w nich trzy 215-milimetrowe przetworniki niskotonowe z membranami z włókna węglowego oraz 35-milimetrową kopułkę wysokotonową wykonaną z kompozytu Teteron. Model A4t oferuje szerokie pasmo przenoszenia – od 36 Hz do 24 kHz (–6 dB), osiągając rzeczywiste zejście basu do 19 Hz w warunkach odsłuchu domowego. Przy czułości 88,5 dB potrafi wygenerować imponujący poziom ciśnienia akustycznego sięgający 114 dB.

A4t nie próbują zwracać na siebie uwagi przesadnym designem. To konstrukcje nowoczesne i eleganckie, ale wyraźnie podporządkowane funkcjonalności akustycznej. Smukły front świadczy zarówno o dbałości o detale, jak i o inżynieryjnej konsekwencji – każdy element zaprojektowano z myślą o właściwym prowadzeniu fal akustycznych. Obudowa jest sztywna, wolna od niepożądanych rezonansów, a precyzja wykonania budzi pełne zaufanie. To konstrukcja dopracowana od podstaw, by zapewnić kontrolę nad rozproszeniem dźwięku i pełną spójność pasma, niezależnie od tego, czy pracuje jako para frontowych kolumn stereo, czy jako element zaawansowanego systemu wielokanałowego.

Test przeprowadziliśmy w redakcyjnym pomieszczeniu odsłuchowym 25 m2. Wzmacniacze użyte podczas odsłuchów:

  • Fezz Audio Olympia – stawiająca na dynamikę, przejrzystość i szybkość oraz przestrzeń.
  • Line Magnetic LM-805Ai – oferujący wyjątkową barwę, plastyczność i emocjonalne nasycenie.

Odsłuchy prowadziłem na zróżnicowanym materiale muzycznym. Z jednej strony muzyka ambitna i emocjonalna: Suita Parzęczewska Irka Wojtczaka oraz niezwykle poruszająca, wydana przez AC Records płyta winylowa Song For My Mother – hołd Adama Czerwińskiego dla niedawno zmarłej mamy. Z drugiej zaś strony repertuar mocniejszy i bardziej energetyczny: Ether Piotra Schmidta, filmowy soundtrack Top Gun 2 z Tidala oraz barwna, wielowarstwowa Sycylia Variete.

Chcecie porozmawiać o audio i muzyce ?

ZAPRASZAMY DO NASZEJ GRUPY NA FACEBOOK

AudioMuzoFans

Subskrybuj również nasz kanał na YouTube po więcej wiadomości.

Brzmienie

A4t szybko pokazują, że smukłość nie ma nic wspólnego z brakiem fundamentu. Bas jest duży, monumentalny, szybki i naturalny. W Ether Piotra Schmidta kolumny od razu pokazały znakomitą rytmikę oraz zdolność do oddania energii nawet przy bardziej gęstych fragmentach. Z Olympią dół pasma miał wyraźne, mocne uderzenie, idealnie zszyte ze średnicą. Z LM-805Ai bas był bardziej nasycony i „miękko sprężysty”, z wyraźnie większą masą, ale nadal absolutnie pod kontrolą. W tym pomieszczeniu 25 m² A4t potrafiły zejść zaskakująco nisko, a jednocześnie nie wpadały w podbarwienia, nawet w dynamicznych fragmentach ścieżki Top Gun 2.

W średnicy A4t są otwarte, naturalne, spójne i niezwykle stabilne z lekką charakterystyką tuby. Na Suita Parzęczewska Wojtczaka kolumny wydobyły bogactwo instrumentacji, oddając zjawiskowo szczegółowość saksofonu i subtelne niuanse w fakturze instrumentów perkusyjnych. A gdy na talerzu wylądowała płyta Song For My Mother, scena wypełniła się wzruszającą, emocjonalną aurą, której towarzyszyła fenomenalna czytelność instrumentów akustycznych. Ten album, pełen nostalgii i intymności, brzmiał przez A4t z niezwykłą szczerością. Średnica nabrała wyjątkowej głębi, a z LM-805Ai granie miało wręcz magiczną miękkość i organiczność.

Sopran jest detaliczny, ale aksamitny, pełen powietrza, lecz całkowicie pozbawiony agresji. Na utworze Sycylia Variete A4t świetnie oddały barwność, żywotność i bogactwo drobnych detali – dzwoneczki, przeszkadzajki, delikatne wybrzmienia instrumentów perkusyjnych były absolutnie klarowne, ale ani przez moment nie męczące. Również soundtrack Top Gun 2, pełen iskrzących się, mocnych elementów wysokotonowych, został przedstawiony z kulturą i pełną kontrolą nad kierunkowością. To góra dojrzała i idealnie zszyta z pozostałym pasmem, co może sugerować, że również będą nadawały się do zbudowania bardzo dobrego kina domowego.

A4t potrafią zniknąć z pomieszczenia tak, jak rzadko które kolumny w tej klasie. Scena jest szeroka, głęboka i zaskakująco stabilna. Instrumenty mają realne proporcje i są idealnie umiejscowione. Na Suita Parzęczewska scena była rozbudowana, wieloplanowa, z perfekcyjną separacją poszczególnych sekcji. Z kolei na Song For My Mother przestrzeń układała się w sposób niezwykle naturalny, z fenomenalną plastycznością. To właśnie ten repertuar pokazał, że A4t potrafią podać muzykę z emocjonalną gęstością i holograficzną trójwymiarowością.

Dynamika A4t w pełni potwierdziła ich uniwersalność. W lżejszym repertuarze – jak winyl z AC Records – kolumny zachwycały mikrodynamiką: delikatne przejścia, wyciszenia, zniuansowane akcenty. W mocniejszych fragmentach Ether Piotra Schmidta czy w efektownych sekwencjach Top Gun 2 pokazały z kolei zdolność do wywołania prawdziwego uderzenia bez grama kompresji. To kolumny dynamiczne, ale nie agresywne – ani nie ocieplone na siłę.

Na koniec odsłuchów postanowiliśmy sparować Olympię z A4t i sięgnąć po młodzieżowy repertuar – Bardal, Oki, Young Leosia, Sobel, czyli polski rap, hip-hop i pop. I wtedy naprawdę się zadziało: natychmiast poczuliśmy, że to jest to. Rytm, dynamika, a przede wszystkim bas pokazały pełną uniwersalność tych kolumn. A4t bez wysiłku odnajdują się zarówno w audiofilskim, subtelnym graniu, jak i w bardziej „łobuzerskich”, energetycznych klimatach.

A4t świetnie oddają charakter podłączonego wzmacniacza. Z Fezz Olympią brzmienie było szybkie, otwarte, z ponadprzeciętną przejrzystością i dobrą kontrolą mocnego basu. Z Line Magnetic LM-805Ai granie nabrało większej masy, barwy i emocjonalnej gęstości. W każdym przypadku A4t prezentowały się dojrzale, spójnie i bardzo świadomie.

Podsumowanie

Perlisten A4t to kolumny, które potrafią zaoferować brzmienie dojrzałe, zbalansowane i niezwykle angażujące. Równość pasma, pierwszorzędna kontrola mocnego basu, dobra scena i naturalna średnica tworzą całość, która pozwala równie swobodnie cieszyć się zarówno jazzową ekspresją, nostalgiczną intymnością winylowej ballady, jak i filmową potęgą czy energetycznym materiałem o rockowym lub rapowym charakterze. To kolumny, które nie czarują tanimi sztuczkami – one po prostu grają uczciwie, transparentnie i z audiofilską kulturą.

Dla melomanów poszukujących konstrukcji, która odnajdzie się w każdym repertuarze – od Wojtczaka i Czerwińskiego, aż po filmowe uniesienia i hip hop – Perlisten A4t to propozycja absolutnie warta odsłuchu.
Wyróżnienie BEST BUY 

SPRZĘT UŻYTY DO TESTÓW:

Gramofony: J.Sikora Aspire wkładka Hana EH i Hana ML.

Przedwzmacniacz gramofonowy: Line Magnetic Lp33

Streamer: Lumin U2Mini (test)

Zasilacz liniowy MuzgAUDIO

CD: THETA COMPLI.

Dac: LAMPIZATOR POSEJDON

Wzmacniacz: LINE MAGNETIC 805ai, FEZZ Olympia (test)

Kolumny głośnikowe: Revival Audio Atalante 5 (test),FOCAL ZOLLER SUSPENSE, 

Listwa zasilająca  TAGA Harmony PF1000V2

Okablowanie: TELLURIUM Q, CHORD, AGE REBORN

USB: Van den Hul 

Stożki izolacyjne klasy premium IC-35 Graphite Audio 

Adaptacja akustyczna : Protone 

Stoliki i podstawa pod gramofon: Alpin Line

Specyfikacja techniczna

Konstrukcja: 2.5-drożna
Budowa: Pasywna (wymaga wzmacniacza)
Obudowa: Bass Reflex
Głośniki wysokotonowe:35 mm kopułka z kompozytu Teteron
Głośniki niskotonowe:3 x 215 mm membrana z włókna węglowego
Bas-refleks: Przód
Zalecana moc wzmacniacza: 50 – 350W
Uchwyty w zestawie:NIE
Pasmo przenoszenia: 36 – 24kHz (-6dB); 27 – 27kHz (-10dB)
Impedancja: 4 Ohm
Wysokość:1285 mm
Szerokość:280 mm
Głębokość:450 mm
Maksymalny SPL:113.9dB peak
Czułość:88.5dB / 2.83v / 1.0m

DYSTRYBUCJA W POLSCE:

RAFKO Dystrybucja

ul. Handlowa 7
15-399 Białystok
tel. 85 7479757
tel. 85 7479751
tel. kom. 607266216

https://rafko.com/pl

redakcja: audiomuzofans.pl