Audio Show cz.2 Hotel Sobieski
Wystawę w Sobieskim zaczynam zawsze od góry, to już rytuał. Zatem jedziemy windą na siódme piętro, gdzie można było usłyszeć kilka bardzo dobrych systemów, a nawet ośmielę się napisać – wybitnych!
W apartamencie Audio Anatomy bardzo chciałem posłuchać paczek od Mangera i elektroniki Audio Flight. Nie zawiodłem się, bo jak na warunki lokalowe było bardzo dobrze.
Panująca moda na te urządzenia z Włoch zastanawia mnie, to jednak jestem w stanie ją zrozumieć. Zawsze chętnie zaglądam do sympatycznych panów z Muarah Audio, gdzie moją największą uwagę skupiają ich gramofony i ciekawe rozwiązania w nich zastosowane. W tym roku pokazali nowe ramiona od Jelco. Szkoda że tym razem prezentacja była bez udziału kolumn Focala, ponieważ to na tych kolumnach w zeszłym roku prezentacja bardziej mi się podobała i na test gramofonu od nich czekałem już ponad rok. W kolejnym pokoju był obiekt mojego pożądania audio, czyli wzmacniacz On-Gaku podłączony do kolumn zbudowanych w oparciu o słynne Snelle. Prezentowały one fantastyczny dźwięk, muzykalność, ciepło z bliską średnicą tak jak lubię. Nie można nie wspomnieć o równie dobrym gramofonie w tym systemie.
Dobra idziemy dalej i trafiamy do Cube Audio, gdzie kolumny zostały podłączone do bardzo ciekawej elektroniki.
.
Muszę stwierdzić że mam jednak słabość do szerokopasmowców, w dodatku tak ładnych i solidnie zbudowanych. W tym pokoju dźwięk był zwiewny, szybki, pełen detalu z bardzo dobrą prezentacja stereo. A na deser tego piętra zostawiłem brzmienie, które najbardziej mi odpowiadało podczas wystawy w ubiegłym roku, jak i obecnej.
To Sky Audio – piękny gramofon od Tentogry, szalona wariacja na bazie głośników Tannoya i wzmacniacze lampowe w technologii OTL. To wszystko okraszone dużą dawką empatii gospodarzy apartamentu – w rezultacie otrzymaliśmy brzmienie live jak z niedużej, przydymionej sali koncertowej – bardzo serdecznie dziękuje, wysokiej próby dźwięk. Czy to dźwięk wystawy i tym razem?
Art loudspeakers Dram Diamond w kolejnym pokoju pokazały kawał dobrej jakości dźwięku, tym bardziej że przy udziale była jedna z ciekawszych triod 211.
Na szóstym piętrze na dłużej zatrzymałem się w pokoju JAG-a. Powód był oczywisty – polski producent, technika lampowa , szerokopasmowy głośnik i gęsty, ciepły, spójny dźwięk z „wygarem”.
Bardzo dobrze było również w Audio Note i Audio Hungary, trzeba przyznać o ile mało było odtwarzaczy CD w tym roku to wzmacniaczy lampowych było pod dostatkiem. Mój kolega twierdzi, że to moda, jeśli tak to trwa ona już dość długo i zyskuje na popularności.
A jeszcze na tym samym piętrze był m.in Super Sound Device czy Octave Audio zatem znowu lampa.
Piąte piętro swoim brzmieniem skradł system u Tentogry, olbrzymie Cabasse, model który już kiedyś był na Audio Show zagrał z dużą dynamiką, szybkością bez „buły” na basie co było wyczynem w takiej klitce, brawo Panowie.
Z Hiszpanii przybył Sottovoce audio, interesujący aktywny system. Ciekawe czy znajdą przedstawicielstwo w Polsce, szczerze kibicuje.
Kulturalne granie można było usłyszeć u Aida Acoustics w połączeniu z elektroniką Lectora. To bardzo spójne połączenie z przyjemnym i bliskim słuchacza brzmieniem.
Na tym samym piętrze był rodzimy Audiothlon wraz ze swoimi kolumnami i przewodami. Jednak najbardziej intrygujące kolumny tego piętra były w Soundkaos Audio, współczynnik akceptacji małżonki mógłby być wysoki, a grały tak jak wyglądały.
Za to w Core trends prócz dobrej adaptacji akustycznej i świetnej elektroniki Audioneta były kolumny YG Acoustics Hailey 1.2. Dźwięk tych kolumn to dynamiczny i sprężysty bas, przejrzysta i szybka góra, a środek plastyczny bogaty w szczegóły.
Schodzimy piętro niżej na którym jest już więcej pokoi.
Zaczynamy od Block Audio, trudno nie było zauważyć tego systemu. Dźwięk z tak niedużych kolumn miał olbrzymią skalę, może to zasługa solidnej elektroniki, a może użytych przetworników morela, tak czy siak granie audiofilskie robiące duże wrażenie.
Podobało mi się również w Audiopunkcie – system oparty na kolumnach marki Graham, gdzie w jednym przypadku elektronika Soul Note, a w drugim Opera. Można było usłyszeć dojrzałe brytyjskie brzmienie.
Kolejnym urządzeniem lampowym, na które czekałem był wzmacniacz firmy Manron. Końcówka mocy oparta o triode gm100, cóż szkoda, że tylko jeden monoblok. Czekam na Monachium mają być już dwie.
O jest „szpulak” w Audioform/Wile nie trafiłem jednak, aby był wykorzystany jako źródło. Szkoda, bo szpula jest mi bliska.
Co na trzecim piętrze ? Bardzo dobrze w RMS, Audium czy AudioTrendt, gdzie do Kefów podłączono wspomnianą już lampkę z Węgier.
Bardzo ciekawie było u Hypostatic, z Finlandii skąd dotarły kolumny zbudowane w oparciu o moduł nisko tonowy połączony z magntetostatem odpowiedzialnym za średni i górny zakres pasma. Dźwięk, świetna stereofonia, szybkość i detal to główne cechy tych kolumn, jak najbardziej mogły zrobić wrażenie.
Dobre bo Polskie ? a i owszem!.
W Klaster Audio zawsze jest dobrze, w pierwszym pokoju był premierowy wzmacniacz od Egg-Shella Tanq jak zawsze inspirujący projekt plastyczny podłączony do nie mniej ciekawych kolumn marki Ciarry. W drugim pokoju kolumny od Avcom , gramofon Shape of Sound w podobnej kolorystyce i wzmacniacz elinsAudio.
Klaster audio to projekt, któremu mocno kibicuje, w jednym miejscu możemy kupić wszystko od Polskich konstruktorów od kabli począwszy, przez stoliki, na kolumnach kończąc, czy dołączą do nich jeszcze inne marki ? A może zwiększą ekspansję na Europę, bardzo bym chciał.
Schodzimy piętro niżej, odcinek po schodach jak zawsze jest wytchnieniem i dawką świeższego powietrza.
Wchodząc do pokoju Q21 – był on potrzebny, zawsze było tam gęsto.
Dobrze, że Panowie próbują upowszechnić kolumny od Adam Voxa, miałem okazję testować niższy model i muszę przyznać, iż przetworniki morela potrafią wiele w rękach dobrego konstruktora.
Na tym piętrze spotkałem kolejne brzmienie, które było mi szczególnie bliskie – to wszystko za sprawą wzmacniacza opartego na gm70 i kolumn zbudowanych na bazie Klipscha, drive, moc, muskularna dynamika. Tak to drugi system który wywarł na mnie duże wrażenie.
To piętro było bogate w osobowości z jednej strony legenda z Ancient Audio ( gdzie te piękne wzmacniacze i kolumny na focalu ?) a z drugiej już dobrze zadomowiona, lecz nadal budująca swoją pozycję na rynku firma Haiku Audio Wiktora Krzaka.
Krakowskie firmy zaprezentowały zgoła coś zupełnie odmiennego – Haiku pokazała wzmacniacz Origami. Ciekawy projekt, i co warto podkreślić to dobór muzyki użyty do jego prezentacji. W końcu bez audiofilskich samplerów. A druga firma pokazywała aktywne zespoły głośnikowe.
W studio 16Hz prócz ich firmowych kolumn było kilka ciekawych konstrukcji lampowych. Marka Cayin mimo, iż jest znana to warto się bliżej przyjrzeć i porzucić wszelkie stereotypy dotyczące urządzeń z Chin.
I już jesteśmy na piętrze pierwszym.
Bardzo dobra prezentacja od Nautulisa, zdecydowanie bardziej podobają mi się włoskie kolumny od dynek. Dźwięk czysty, zrównoważony, opanowali w miarę bas jednym słowem – przyjemnie.
Będąc na tym piętrze nie można było pominąć prezentacji przygotowanej przez 4hifi i Mega Acoustic.
Szanowni, to jak uważacie warto zająć się tą akustyką ? ma to jakiś wpływ na dźwięk Waszym zdaniem?.
Dla mnie dużą gratką była możliwość posłuchania wzmacniaczy od Line Magnetic i kolumn JWS. Razem nie zgrały jakoś super, ale osobno już całkiem co innego.
Podłączenie JWSów do 300b od Feliks Audio to był strzał w dziesiątkę – to połączenie mogę zarekomendować każdemu, kto chce odejść od nudnego „plumkania”. A drugie, czyli Line Magnetic i Burcharty, to połączenie czystości przekazu z olbrzymią rezerwą, która jest niewątpliwie w tym zestawieniu.
Słychać, iż w Line Magnetic jest duży potencjał i warto je wziąć na „warsztat” odsłuchowy.
Lecimy na parter, szczere mówiąc to bardzo się ucieszyłem na wieść, iż znowu będę mógł spotkać Pana Zdzisława.
Przyznam się, że to właśnie wzmacniacz Struss S był moim pierwszym porządnym klockiem w moim systemie.
To co zaprezentowała firma na obecnej wystawie było jak zawsze wysokiej próby, dzielony zestaw końcówek mocy był brutalny i łagodny zarazem – super.
Tuz przed wystawa gruchnęła informacja o wchłonięciu Sounddecco przez Tonsila i bardzo dobrze. Pięknie, że się rozwija marka, która jest synonimem dla polskiego Audio.
Nowe produkty z Wrześni grają i to bardzo dobrze, polecam posłuchajcie nowych konstrukcji i zmodyfikowanych Altusów naprawdę warto!.
W Acustic Quality najbardziej moją uwagę skupiły produkty marki KR Audio, mam nadzieję iż kiedyś będę miał okazję ich posłuchać w domowych warunkach.
I znowu po Polsku, tym razem miejsce, które w zeszłym roku zajmował Focal, zajęli Pylon z Fezzem.
Demonstracja całej gamy zespołów głośnikowych, wzmacniaczy i elementów od Toroidy.pl. Podobno nowy wzmacniacz od Fezza był mega szybko złożony na wystawę, jeśli zatem tak było, to bardzo proszę nad innymi wzmacniaczami niech nie siedzą za długo i składają je równie szybko.
Powód jest prosty – to w moim odczuciu ich najlepszy produkt, czekamy już zatem na finalną wersję i chętnie przyjrzymy mu się bliżej, bo słychać, że warto. Także nowe Pylony wypadły bardzo obiecująco.
Wystawa bez Avantgardów to nie wystawa, tu nie ma co pisać tylko trzeba ich posłuchać, Ten system jest w moim top 5 wystawy.
Marton po przejęciu pokazał olbrzymią integre. Waga i jej dźwięk robiły bardzo dobre wrażenie.
Kolejny dźwięk który przypadł mi do gustu usłyszałem w Trimexie, tak Davis Acustics robi fantastyczne kolumny. Co prawda akustyka im nie pomagała, lecz duże kolumny pokazały swoje zalety, detal, dynamika i atak, super!. Polecam im się bliżej przyjrzeć.
Polpak, jak zawsze z rozmachem – w jednym salonie można było usłyszeć nowe Paradigmy serii premier podłączonych do elektroniki Anthema. W tym przypadku mamy bardzo dobrą relację cena/jakość jeżeli chodzi o kolumny. Na ekspozycji dystrybutora można było się przyjrzeć pozostałym seriom kanadyjskiego producenta np. Monitor SE czy Persona.
Oczywiście był obecny również Martin Logan, których można było posłuchać, a to zawsze robi wrażenie.
Po sąsiedzku zlokalizowana była Taga Harmony, czyli nasz producent, który zaprezentował podstawkowe kolumny serii Diamond oraz wolnostojące serii Platinum podłączone do hybrydy i w pełni lampowych wzmacniaczy tego producenta.
Parter to też prezentacja Stolików i platform antywibracyjnych Polskiej firmy Alpin Line, które oprócz własnego stoiska można było spotkać w wielu pokojach.
.
Trzeba wspomnieć że Avs to nie tylko pokaz sprzętu audio. Od kilku lat zaczynają się też odbywać premiery płyt, spotkania z artystami, dziennikarzami muzycznymi itp.
Najciekawszymi tegorocznym wydarzeniem były wizyta Jarr Michel Jarra – aczkolwiek organizacja tego wydarzenia dała dużo do życzenia ale „pierwsze koty za płoty” 🙂 . Było też spotkanie promujące najnowszą płytę Anny Marii Jopek, w Audio Anatomy duet Tomasz Pauszek i Przemysław Rudź prezentował swoją najnowszą płytę „Phanta Rhei” oraz dużo innych wydarzeń audio/muzycznych .
Niestety w ten sobotni wieczór został nam już tylko mały bankiecik 😉 potem szatnia, kurteczka i powrót do domu, z głową pełną muzyki i przemyśleń o systemie marzeń audio.
Prawie w komplecie administracja grupy AUDIO MUZO FANS
i przyjaciele.
Do usłyszenia i zobaczenia za rok.