Jak zacząć z klasyką.
Często spotykam się z pytaniem, jak zacząć słuchać muzykę poważną., przecież jest trudna, nudna, niezrozumiała. Czy naprawdę tak jest? W historii pięciuset programów „Muzyka spod igły” nigdy nie zabrakło mi takiej, którą określiłem, jako „lekką, łatwą i przyjemną”. Czy uda mi się to dzisiaj z Państwem? – spróbuję. Mam też tę satysfakcję, że udało mi się poprowadzić a rękę tych z Was, którzy chcieli takiej muzyki posłuchać. W wielu przypadkach te pierwsze kroki doprowadziły do stworzenia katalogu składającego się z kilkuset płyt. Zdarza mi się, że tym mniej odważnym wysyłam 50 płyt – i proszę, posłuchaj, jak Ci się nie spodoba – odeślij…to mi się chyba nigdy nie zdarzyło, bo klasyka potrafi dawać życiu radość i niezwykłe emocje.
Upieram się, by tę „poważną” nazywać ją wedle zachodniej nomenklatury „klasyczną”, bo ona bardzo często jest niepoważna. Przecież zdecydowana większość tych kompozycji służyła przyjemności i zabawie. Oczywiście – sporo było utworów religijnych – ale te na razie pominiemy. Zajmiemy się tą, która zapełniała sale koncertowe, pałace i dwory, by towarzyszyć tańcom towarzyskim i zabawie.
Dopiero epoka romantyzmu stworzyła muzykę, w której nie melodia, a nastrój był najważniejszy, wcześniej to były melodie …ale po kolei. Muzyka dzieli się na epoki, podobnie, jak literatura i sztuka, zatem Średniowiecze, w którym zapisanej muzyki niewiele, Renesans – prosta muzyka taneczna i religijna, Barok – ogromny rozkwit muzyki rozrywkowej (TAK rozrywkowej!) z Vivaldim Corellim, Telemannem, Haendlem(Handlem) i przede wszystkim Bachem, potem Klasycyzm z trzema „wiedeńczykami” – Mozartem, Haydnem i Beethovenem. Epoka Romantyczna – Chopin, Schuman, Schubert, Brahms, Dworzak, Johann Strauss i synowie …i na tym proponuję na razie zakończyć, by nie wgłębiać się w muzykę końca XIX wieku i w muzykę XX wieku.
Jak więc wybrać – odrzućmy muzykę renesansową i ledwie dotknijmy Romantyzmu.
Zostają nam te najpopularniejsze – barok, klasycyzm i romantyzm.
Każdy zna Cztery Pory Vivaldiego, prawda?:
Czy kojarzycie Muzykę na wodzie Handla:
Chyba każdy zna Eine kleine Nachtmusik Mozarta:
A Haydn i symfonia zwana „zegarową”?
9 symfonia Beethovena, zwłaszcza ten jej najbardziej znany fragment – tutaj w „ulicznej wersji Flashmob”:
Wspomniałem, że muzyka okresu Romantyzmu jest bardziej nastrojowa, niż rytmiczna, czy taneczna – ale przecież – proszę posłuchać Tańca Węgierskiego Brahmsa:
Na koniec Chopin , jakże piękny:
A teraz zapraszam Was na Youtubową wędrówkę po muzyce, niech, to powyżej będzie pierwszym krokiem, następny i następny nie rozczarują Was, co więcej klasyka Was wciągnie tak, że bez niej życie stanie się puste… A gdybyście chcieli się w tę podróż wybrać z przewodnikiem, to zapraszam do korespondencji i komentarzy.
Wojtek Padjas
Zapraszamy do słuchania audycji” Muzyka spod igły” w RMF CLASSIC, którą prowadzi p. Wojtek Padjas