TEST: Yaqin MS-90M – sensacyjny debiut

Yaqin MS-90M –  REKOMENDACJA AUDIOMUZOFANS

Marka Yaqin to znany producent z Chin – u nas znany głównie z urządzeń elektronicznych, w których wykorzystywane są lampy elektronowe.

W ofercie znajdziemy kilka wzmacniaczy zbudowanych w oparciu o popularne pentody el34 czy kt88, są również układy Singl Ended z wykorzystaniem triod jak np. 300b, 2a3 czy 845. Są lampowe przedwzmacniacze liniowe, gramofonowe. Oczywiście są i DACi, odtwarzacze CD z wyjściem opartym o lampy, listwy sieciowe i od jakiegoś czasu zespoły głośnikowe.

Wśród kolumn głośnikowych tego producenta znajdziemy trzy modele. Ciekawostką są z pewnością LS3/5A nawiązujące do legendarnych brytyjskich monitorów, nie mniej ciekawe są recenzowane MS-90M oraz niewielkie Y9, które wykorzystują pojedynczy szerokopasmowy głośnik.

BUDOWA/WYGLĄD:

Do testów trafił dwudrożny zespół głośnikowy wyposażony w 6,5’’ woofer oraz wstęgowy głośnik wysokotonowy umieszczony w falowodzie o łagodnym profilu.

Membrana głośnika nisko-średniotonowego jest w kolorze białym – raczej papierowa, dość mocno nasączona czymś lepkim na miękkim gumowym zawieszeniu. Głośnik z bliska robi dobre wrażenie solidności i jakości, cewka o standardowej średnicy dla tego typu przetwornika wynosi 35mm.

Głośnik wysokotonowy jest równie ciekawy, nie jest to bowiem typowa „kopułka”, lecz według producenta to wstęga umieszczona w tubie o łagodnym wykładniczym profilu. Punkt podziału to 3,5 kHz także raczej trudnego zadania nie otrzymała.

Przyglądając się z bliska ten głośnik wygląda bardziej jak AMT, właściwie to bez większego znaczenia.

Z doświadczenia wiem, że przetworniki planarne grą dość podobnie, a mianowicie bez szorstkości, ostrości itp.

Yaqin MS-90M to konstrukcja typu Bass Reflex, który w postaci szczeliny pod dolnym głośnikiem został umieszczony na przedniej ściance, co z pewnością ułatwi w ich ustawieniu nawet na półce.

Fornir został położony dość starannie i ma gładką fakturę, na tylnej ściance prócz tabliczki znamionowej jest podwójny terminal umożliwiający podłączenie w układzie bi-wiring/ bi-amping.

Reasumując nowoczesne monitory niedużych gabarytów o impedancji 8 ohm, zadeklarowanej mocy 100W, grającej liniowo w zakresie 45Hz-40kHz i uwaga efektywności ok 84dB i to proszę Państwa zasługuje na pochwałę, kto się ośmiela podać prawdę, jeżeli chodzi o skuteczność zespołów głośnikowych? znacie takie przypadki? a tu jest prawdą – co zweryfikowałem mikrofonem pomiarowym.

Punk podziału przypadł na 3,5Khz z filtrem drugiego rzędu dla basu i trzeciego dla wysokich.

Chcecie porozmawiać o audio i muzyce ?

ZAPRASZAMY DO NASZEJ GRUPY NA FACEBOOK

AudioMuzoFans

BRZMIENIE:

Małe monitory „Janka” podłączyłem wpierw do 100 watowego EARa 509, następnie to Yaqina MC100C i 2,5 watowego mojego własnoręcznie zbudowanego wzmacniacza lampowego 2a3, tak tak mimo tak niskiej efektywności nie było problemu, tego już nie badałem, ale wydaje się, że moduł impedancji nie jest specjalnie pofalowany, a swym charakterem raczej nie przypomina Tatr.

„Janki” MS-90M to niewielkich rozmiarów kolumny głośnikowe i zdaje się chyba jedne z najmniejszych jakie recenzowałem u siebie w systemie, nawet GMPtech FF6 były znacznie większe.

Jasne, przy tych gabarytach nie ma co liczyć na bas, jak z większych wolnostojących paczek, ale tu nas głośniki Yaqina pozytywnie zaskoczą, także można je potraktować jako pełnoprawną ofertę skierowaną dla melomana i audiofila, a że dobrze się prezentują to i architekci wnętrz mogą po nie sięgnąć.

Atrakcyjny wygląd idzie w parze z atrakcyjnym brzmieniem, z pewnością swoją dużą rolę odgrywa głośnik nisko-średniotonowy, którego mocno nasączona membrana pozwoliła na dobre tłumienie wewnętrzne co zaowocowała dobrą mikro-dynamiką, warto zwrócić uwagę na sam profil membrany.

No i drugi przetwornik czyli wysokotonowy – dla mnie bardziej w technologii AMT, który w tanich kolumnach nie jest częstym gościem, owszem są jeszcze Martin Logany czy Quadrale, ale nie jest tego zbyt wiele w tym pułapie cenowym.

Góra pasma nie ma w sobie przesadnej szorstkości, ostrości, nie jest też za jasna, tu absolutnie nic nie drażni, a przy tym ilość szczegółów jest olbrzymia.

To trochę odmienna perspektywa – jak w typowych głośnikach „kopułkowych”, z łatwością się do tego przyzwyczajamy i z każdą kolejną płytą ten sposób prezentacji góry zaczyna mi się bardzo podobać.

W „Jankach” góra jest delikatna, aksamitna grająca na równo ze średnicą pasma, sam jej skraj lekko cofnięty.

Bardzo dobrze brzmią zespoły metalowe, blachy perkusyjne są doskonale zróżnicowane, pełne, gęste i dobitne. Niektórym zabraknie czasem tej przysłowiowej kropki nad i, tego gongu z talerza „china” za to crash-ride jest bardziej wiarygodny.

Słuchanie Jazzu i nie ważne czy była to Aga Zaryan czy Miles Davis MS-90tki uwodzicielsko wypełniały salon. Dźwięk z tych paczek nie jest przesadnie tłumiony i umożliwia uzyskanie solidnej dynamiki przychodzi bez problemu, z miłą chęcią przyjmą także większą dawkę decybeli. Dla mnie przydałoby się więcej otwarcia i kontroli na dole pasma, ale to chyba jedyne drobne mankamenty tych głośników, które absolutnie nie przeszkadzają w odbiorze, a szczególnie w tym pułapie cenowym.

Równowaga tonalna tych paczek w moim odczuciu została przesunięta lekko w dół, i to właśnie na przełomie wyższego basu znajdziemy punkt kulminacyjny.

To taki nowoczesny patent obecnie strojonych zespołów głośnikowych, który niejako daje te mityczne dociążenie, a z drugiej strony sprawia wrażenie większego dźwięku niż jest w rzeczywistości.

Po pewnym czasie odsłuchu Yaqin MS-90M doszedłem do wniosku, iż grają zaskakująco wypełnionym dźwiękiem z wyrafinowaną górą i dość obfitym basem, znacznie większym niż wskazywałby na to rozmiar głośnika basowego.

Dla takich kolumn głośnikowych budowanie sceny przychodzi z łatwością, zbudowana dość głęboko i szeroko, mimo iż sam wymiar instrumentów nie jest przerysowany i za duży.

Wokół samych źródeł dźwięku jest dostateczna ilość powietrza, troszkę podane to jest na luzie i jakby od niechcenia.

Te kolumny sprawdzą się doskonale nie tylko tam, gdzie brakuje nam miejsca, ale również w salonie audiofila, gdzie dostaną trochę przestrzeni wokół.

Potrafią zagrać naprawdę głośno, ale i tak pewnie większość za ich pomocą koncertów nie będzie urządzać, świetnie sprawdziło się połączenie z firmowym wzmacniaczem, ale moim zdaniem te kolumny są uniwersalne i z przyjemnością przyjmą wzmacniacz tranzystorowy, lampowy czy ten zbudowany w klasie D.

Dobrze i ładnie odtworzą Metal, Jazz czy muzykę filmową, przy tej okazji odpaliłem swój CD co zdarza mi się dość rzadko i przyznam, iż paczki marki Yaqin zabrzmiały przyjemnie i momentami efektownie, bardzo fajnie zagrały z kompaktem.

Po kolejnym tygodniu ich odsłuchu mam już trochę więcej danych do doprecyzowania, kolumienki grają bardziej po tej ciepłej stornie, główną zasługą jest oczywiście wspominania wstęga, która nie emituje „piachu w uszach” oraz położony nacisk na wyższy bas, przez to można odnieść wrażenie sporej ilości basu. Ta suma cech pozwala nam podpiąć nawet ostro grający wzmacniacz i nie będzie problemu.

Osobiście dałbym głośnikowi wysokotonowemu więcej „pary”, aby uwypuklić jego zalety, ale to moja wizja na ich modyfikację.

Jeszcze jedna ważna sprawa, BR jest z przodu, co daje nam bezpieczeństwo i pozwala je ustawić nawet w trudnych miejscach, w niektórych przypadkach może się okazać, iż trzeba go zamknąć i tym samym przestroić częstotliwość rezonansową budy, co wpłynie na szybkość i bas stanie się bardziej liniowy.

PODSUMOWANIE:

Yaqin MS-90M to kolumny, którym nie możemy nie udzielić rekomendacji.

Dobrze wyglądają, lecz przede wszystkim świetnie brzmią, dobrze wypada na nich każdy rodzaj muzyki.

Potrafią zaskoczyć jakością i ilość tonów niskich, w górze zagrać rasowym aksamitem, a i wokal potrafi oczarować. Do tego w połączniu z firmowym wzmacniaczem odwdzięczą się niesamowitą spójnością brzmienia.

Yaqin MS-90M oceniam jako sensacyjny debiut na tym polu tego producenta i moim odczuciu powinny sporo zamieszać na naszym rynku kolumn głośnikowych.

REKOMENDACJA AUDIOMUZOFANS

SPECYFIKACJA TECHNICZNA:

Impedancja:8 Ω
Moc:100 W (Pink-Noise)
Zakres częstotliwości:45 Hz – 40 kHz
Czułość:84±3 dB (przy 1 m/ 2,83 V)
Cewka:35 mm
Głośnik średnio-niskotonowy:160 mm
Zwrotnica:punkt podziału 3,5 kHz

Gwarancja 24 miesiące

Cena 5175,00 PLN para

SPRZĘT UŻYTY DO TESTÓW:

CD: Lector cdp 0.6t

Wzmacniacz: EAR YOSHINO 509, DIY nowakAudio – 2a3

Przedwzmacniacz: TRAudio CHAIRMAN mk. II

Przedwzmacniacz gramofonowy: TRAudio Phono Verum;

Kolumny: DIY nowakAudio TAD 2402

Interkonekty: ZenSati, MIT ,Qed ,Nordost, Wille Audio,

Przewody głośnikowe: ZenSati Rosso, Duelund

Sieciówki: Neel, Helion, ZenSati

Gramofon: Pioneer PL 70 II, wkładka: Allnic Audio Rose;

Kondycjoner: Neel 1800 + transformator separujący 2,5 kV.

Stolik: LineaAudio

DYSTRYBUCJA W POLSCE:

4HiFi Sp. z o.o.
Ul Wyczółkowskiego 10
44-109 Gliwice

http://www.4hifi.pl/

redakcja: audiomuzofans.pl Paweł Nowak