TEST Psvane 300B / HIFI-TREASURE MARK II-REPLICA WE-ACME

Z nieskrywaną przyjemnością przez ostatnie tygodnie miałem okazję testować lampy 300B Psvane. Począwszy od najniżej wycenionych Psvane Hifi, poprzez Psvane Treasure Mark II ,serię WE Replica i totalną nowość, czyli Psvane Acma.

Tak osłuchany śpieszę naskrobać kilka słów i skierować je do miłośników tej triody. Nie tylko do miłośników ale i osób ciekawych brzmienia tych lamp , lamp owianych już pewną legendą. Czy ta legenda nie jest aby przesadzona ? skąd się wzięło stwierdzenie o całej tej magii skądinąd archaicznej lampy 300B?

 

 

Wypuszczona na rynek w latach trzydziestych ubiegłego stulecia lampa przez wszystkim znaną Amerykańską firmę Western Electric, pierwotnie stosowana była w w telekomunikacji. Po kilku latach znalazła zastosowanie przy nagłośnieniu sal kinowych, i przez kolejne lata produkcji z powodzeniem była stosowana w radioodbiornikach,a następnie w systemach domowych. Trwało to wszystko do lat osiemdziesiątych kiedy to technika lampowa została zepchnięta na margines przez krzemowe półprzewodniki a produkcja lamp elektronowych praktycznie całkiem wymarła.

Historia zatoczyła jednak koło i dzisiaj lampy świętują swój ponowny tryumf. Western Electric wznowił produkcję. Liderem w produkcji lamp stają się Rosjanie (czyli bez zmian). W dalszym ciągu uznanie budzą lampy wykonane w Japonii, choć i tym Czeskim czy Słowackim również niczego nie brakuje . Znaczący udział w rynku lamp elektronowych mają mają również Chińczycy, a wśród nich prym wiedzie od 2011 roku Changsha Hengyang Electronics Co., Ltd , producent marki Psvane.

Kolejne lata produkcji to kolejne serie lamp, w tym i 300B. Początki działalności związane są z wypuszczeniem na rynek serii Hi-Fi. Dalej w kolejności seria Treasure Mark II, seria Replica a końcówka roku 2018 należy do serii Acme. I tak od pierwszej „budżetowej” serii, na przestrzeni kilkunastu lat Chińczycy wyprodukowali lampy 300B wycenione na niebagatelną kwotę ok 4 tyś zł. Czego możemy się spodziewać po tych najtańszych a czego po lampach kosztujących tyle co niejeden wzmacniacz ? Czy w ślad ze wzrostem ceny idzie wzrost jakości i właściwości sonicznych?

Psvane Hi-Fi 300B

.

Jest najtańszą lampą 300B w ofercie Chińskiego producenta a także chyba najtańszą lampą 300B dostępną obecnie na rynku. Najtańszą w tym przypadku nie oznacza absolutnie najgorszą. Jest to lampa, którą warto się zainteresować dysponując mniejszym budżetem.

 W stosunku do innych popularnych lamp w podobnym i niewiele wyższym przedziale cenowym charakteryzuje się ponadprzeciętną rozdzielczością, szybkim, zwartym dołem, dosyć wyrazistą górą, jednak zdecydowanie nie przejaskrawioną . W przypadku tych lamp nie mamy do czynienia z prezentacją wysuniętą przed linię kolumn . Wokaliści, instrumenty zlokalizowani są raczej wgłębi sceny, zaś dźwięki wychodzą znacznie poza boczne linie kolumn tworząc przy tym wyraźny i czytelny obraz, gdzie kontury instrumentów są wyraźnie zaznaczone i odseparowane od siebie. Lampy te poleciłbym do zbyt „ospałych” systemów aby dodać im nieco wigoru a muzyce blasku, świeżości i powietrza.

Ze względu na stosunek jakości do ceny 300B  z serii Hi-Fi są bardzo często stosowane jako lampy na „start” we wzmacniaczach lampowych.

Psvane Treasure Mark II 300B

.

.Jest propozycją trzykrotnie droższą od prezentowanej lampy z serii HiFi. Czy oznacza to, że wprost proporcjonalnie do ceny rosną jej walory soniczne?

Już sam wygląd i sposób jej podania, złoty cokół, szare napylenie bańki, czy  indywidualny numer seryjny i załączona karta charakterystyki  z pomiarami sprawiają, że mamy wrażenie obcowania z czymś wytwornym, ekskluzywnym. W przypadku serii Treasure Mark II mamy do czynienia z większą kulturą grania,scena jest bardziej uporządkowana – jest to pierwsze co rzuca się w uszy po przejściu z serii Hi-Fi.

Barwa jest nieco bardziej stonowana, cieplejsza i bardziej aksamitna, czujemy jakby dźwięk nas otulał ciepłym wełnianym szalem. Nie oznacza to absolutnie utraty rozdzielczości czy pojawienia się jakiejkolwiek „rozlazłości” . Przekaz muzyczny stał się po prostu spokojniejszy, łagodniejszy. W przeciwieństwie do tańszej serii prezentacja muzyków odbywa się w linii kolumn lub jest wysunięta przed nią. Z łatwością można dostrzec bardziej obszerną średnicę i lekko zaokrąglone skraje pasm.

.Psvane Replica WE 300B

.

Można by rzec, że żarty się skończyły. Mamy do czynienia już z lampami za kwotę przeszło 3 tyś zł która jest repliką pierwowzoru wszystkich lamp 300B czyli lampy od Western Electric.

Być może niektórzy z Was pamiętają z dzieciństwa oranżadki w proszku. Być może niektórzy z Was spożywali je na sucho, nie zalewając wodą a wsypując je bezpośrednio do ust. Być może niektórzy z Was pamiętają tą eksplozję smaków, eksplozję bąbelków które łaskotały podniebienie. Piszę o tym, bo właśnie podobne odczucia towarzyszyły mi po zaaplikowaniu do wzmacniacza lamp z serii Replica. Zamiast eksplozji smaków była eksplozja barw, zamiast bąbelków to mnogość dźwięków i informacji pieściła uszy.

 Barwa jest niezwykle naturalna, nie można dopatrzeć się tu jakichkolwiek wyostrzeń, agresji , nic nie jest podkoloryzowane. Muzyka jest podawana w sposób bardzo czytelny. Jesteśmy zasypani informacjami, które wcześniej były gdzieś ukryte w dobrze znanych nam utworach. Używając analogii można porównać brzmienie serii Replica do szkicu wykonanego ołówkiem. Z jednej strony ostre krawędzie a z drugiej delikatne cienie, czytelność, dobitność i kontrast. Takie są właśnie są lampy z tej serii.

Scena znacznie wychodzi poza boczne linie kolumn, jest wysunięta do przodu, momentami wręcz namacalna a jednocześnie bardzo czytelna w głąb. Dźwięki bardzo precyzyjne, pozbawione cech kliniczności, niczym wycięte skalpelem. Cały przekaz muzyczny wymaga od słuchacza pewnego zaangażowania i skupienia. Muzyka jest odtwarzana w sposób żywy, dynamiczny, entuzjastyczny.

 Psvane Acme 300B

.

Seria Acme jest nowością i pojawiła się w Polsce w końcówce zeszłego roku. Wygląd samej lampy wzbudził już zainteresowanie, a znając wcześniej serie Replica byłem szalenie ciekaw kolejnej konstrukcji od Psvane. Tym razem srebrny cokół zmieniony kształt bańki w stosunku do poprzednich i logo w kolorze powiedzmy łososiowym zwiastował, że mamy do czynienia z czymś innym, nowym. Czy analogicznie jak w przypadku wcześniejszych serii powinienem się spodziewać wraz z wzrostem ceny, że Acme zagrają jeszcze lepiej? 

 Acme grają łagodniej i delikatniej w stosunku do  serii Replica gdzie użyłem analogii do szkicu ołówkiem. W tym przypadku porównałbym do obrazu malowanego pastelami. Przekaz muzyczny jest bardziej wysublimowany, subtelny, finezyjny, bardziej kojący czy uspokajający. Dół pasma jest nieco bardziej obfity niż w poprzedniej wersji jednak w żadnym przypadku nie brakuje mu szybkości, czytelności czy tekstury. W przypadku Acme dźwięki najbardziej wysuwają się przed linię kolumn, są bardziej bezpośrednie nie zaniedbując przy tym pozostałych planów. Byłem pod wrażeniem głębokości i szerokości sceny. 

.

.

Ocena ogólna

Obcując często z audio wyprodukowanym w Chinach i wiedząc co mają do zaoferowania miedzy innymi testowane lampy, śmiało mogę stwierdzić, że audio nie ma narodowości. Chińskie produkty przestały być synonimem tandety i śmiało mogą konkurować z tymi wykonanymi W USA, Japonii, Wielkiej Brytanii, Polsce czy gdziekolwiek indziej. Na przykładzie lamp 300B mogę stwierdzić, że mogą one stanąć w szranki ze znacznie droższymi światowymi producentami, a zagraniczne fora rozpisują się nawet nad wyższością serii Replica nad oryginałem od Western Electric. Tak więc czyżby był to koniec kultu Amerykańskiej 300B?

Każda z serii wnosi od siebie wiele dobrego. W zależności od posiadanego wzmacniacza i zasobności portfela zachęcam do korzystania z lamp Psvane.  Każda z nich prezentuje doskonałą dynamikę, rozdzielczość, teksturę i wgląd w „tkankę” instrumentów. Im wyższa seria tym ten przekaz jest wyraźniejszy, wierniejszy. Potrafią one doskonale budować i dawkować emocje. Za każdym razem bogata i obfita średnica otula słuchacza. Muzyka w sposób często niedostępny dla innych rodzajów lamp potrafi wybrzmiewać bardzo intymnie, zmysłowo i zjawiskowo.

 

Sprzęt użyty do testu:

Źródło: Harman Kardon HD750 mod Neel audio , Telefunken S600 z wkładką Shure V15 III, preamp Actidamp mk, 4.2,  Ear 834, Dac Audiolab M-Dac z zasilaczem Tomanek

Głośniki: Klipsch Heresy III, ProAc Studio 100, Acoustic Energy AE 2

Wzmacniacz : SE 300B, Thule IA 150B, ZAPsolute Mk4.1, Yaqin MS- 300C

Okablowanie sygnałowe: Tellurium Q Black, Nordost Red Dawn, Western Electric 16GA

Okablowanie Głośnikowe: Tellurium Q Black, MIT MH 770 CVT, Western Electric 16GA, Duelund 16GA

Kondycjoner sieciowy: Neel N5 2300K

Kable zasilające: Neel N14 E Gold

Adaptacja akustyczna :  Panele uniwersalne FiberPRO Mega Acoustic 

Stolik: Alpin line 

 

Cena z parę (2x1tube):

Psvane HiFi 300B – 580,01 zł

Psvane Treasure Mark II 300B – 1559,90 zł

Psvane Replica Western Electric 300B – 3290,00 zł

Psvane Acme 300B – 4399,99 zł

 

Dystrybucja w Polsce:

4HiFi Sp. z o.o.
ul.Wyczółkowskiego 10
44-109 Gliwice

tel. 881 488 463

www.4hifi.pl

 

redakcja:audiomuzofans.pl