Tektron to Włoska firma która posiada bogatą historiĘ swojej działalnością na rynku urządzeń audio. Ja kojarzę ją z czasopisma skierowanego głównie dla DIY „Costruire HIFI” gdzie były obecne jej reklamy ok.15 lat temu, zdaje się również, iż były dostępne kity, a nawet transformatory dla zapalonych hobbystów, konstruktorów. Chyba jak większość konstrukcji z Italii tak i Tektron umie zrobić pożytek z drewna, wszystkie produkty tego producenta charakteryzują się klasycznym wyglądem „lampiaków” za to z domieszką wysokiej jakości drewna czy miedzianych płyt wierzchnich, jednym słowem – Klasa. Sam producent deklaruje szczerą miłość do konstrukcji opartych o technologię z użyciem lamp próżniowych.
Wygląd/Budowa
Widać wysoką jakość użytych transformatorów, w moim odczuciu jakby zawsze przewymiarowane zarówno sieciowe jak i głośnikowe. Bardzo podoba mi się również dobór lamp, które otrzymujemy przy zakupie, są to lampy o cenionej renomie wśród tzw. NOS-ów. Wysokiej jakości komponenty użyte wewnątrz jak np. kondensatory olejowe, rezystory Roedesteina i solidne przewody dopełniają poziom jakości. Całość jak już wspominałem zamknięta jest w obudowie z litego drewna, które było odpowiednio sezonowane, a górna płyta może być miedziana i ta mi się szczególnie podoba, a mamy jeszcze wybór płyty z mosiądzu. Co ciekawe producent wspominając swoje początki wraca aż do serwisu antycznych radioodbiorników.
W ofercie producenta znajdziemy m.in przedwzmacniacz liniowy, bufor lampowy jak i pre phono. Lecz główna uwaga jest skupiona na wzmacniaczach – tym 4 końcówki mocy i – uwaga – czternaście zintegrowanych ! To co mi się bardzo podoba to w wielu konstrukcjach można stosować kilka odmian lamp końcowych, np. 300b, 2A3 czy 45 stosujemy w jednym wzmacniaczu.
’
Tektron TK211 to zintegrowany wzmacniacz, do którego możemy podpiąć trzy źródła dźwięku. Do regulacji głośności korzystamy z dwóch niezależnych drabinek rezystorowych osobnych dla każdego kanału. Do regulacji biasu posłużą nam precyzyjne rezystory nastawcze oraz mini amperomierze. Obudowa jest z litego drewna plus miedziana górna płyta. Wszystkie gniazda wyglądają bardzo solidne jak przystało na klasę urządzenia. Widać iż konstruktor poświecił sporo uwagi układowi zasilania, mamy bowiem w sumie aż 5 lamp prostowniczych w tym dwie „rtęciowe” i sporych rozmiarów transformator sieciowy jak i dławik. W sterowaniu mamy klasyczne 6sn7 tu są to lampy NOS Marconi z dużą ilością miki, a jako lampy mocy pracują legendarne 211tki dostarczone przez Psvane. Całość jest zbudowana metodą punkt w punkt, jedynie słuszną moim zdaniem w układach lampowych.
Brzmienie
Jeżeli ktoś nie ma ochoty na czytanie i zadaje sobie pytanie czy ten Włoch brzmi dobrze śpieszę z odpowiedzią – Tektron jest imponujący w każdym aspekcie jakości dźwięku, reprezentuje absolutny HI-END najwyższej próby.
Z całą pewnością jest to jedno z najlepiej brzmiących urządzeń które mogliśmy słyszeć w redakcji bez względu na jego koszt zakupu.
Nie ukrywam, iż od dawna jestem fanem wzmacniaczy typu SET, poprawnie skonstruowane zawsze zaoferują nam wyjątkowo dobrej jakości średnicę, miękki ale i szybki bas oraz delikatną górą a to wszystko oblane wykwintnym miodem, może być trójniak jak ktoś lubi. Ale nasz Włoch taki nie jest do końca, o ile średnica tak to skraje pasma są jak w olbrzymiej amerykańskiej końcówki mocy. Lecz po kolei i zacznijmy od basu. Szanowni, tu nie ma owijania w bawełnę jest duży, solidny, gesty i schodzi ekstremalnie nisko. Zwyczajnie to potężne „basisko”, które na dodatek jest zaskakująco szybkie i zwinne. Zakres ten utrzymuje doskonały porządek a przy tym prezentuje zyskującą skalę dynamiki. Jeżeli coś bym wymagał jeszcze więcej to może ciut większej skali detalu – nie oznacza to wcale że go nie ma, bo jest ! Ja jednak lubię np. słyszeć bardziej dobitnie wszelkie muśnięcia strun kontrabasu.
Słuchając mocnego repertuaru powiedzmy Anathema – „Judgement” dostajemy doskonałe uderzenie stopy i porywający bas, którego linia podczas słuchania wciągnie nas w swój pochód.
Średnica to ten magiczny zakres, swoją barwą, strukturą zdecydowanie jest jej bliżej do grania 300b niż 845, powiedzmy to coś pomiędzy tymi lampami. Zakres ten jest gładki i jednocześnie bardzo soczysty.
Doskonała przejrzystość łączy się tu z kapitalną muzykalnością obsypaną masą szczegółów. Słuchając albumu grupy YES – 90125 gitara brzmiała jakby była zdjęta prosto z pieca, a wokal lekko wysunięty do słuchacza brzmiał bardzo czysto i klarownie. Trzeba powiedzieć, iż ta średnica jest do bólu przezroczysta i ze swojej strony zalecam przyłożyć się do doboru przewodów, Tetron zwyczajnie nie odpuści i pokaże jak jest. Zakres mikro dynamiki w średnicy jest wzorowy, trudno tu coś dodać. Uderzenie w werbel potrafi nas obudzić! szybkość i bezpośredniość jest porażająca. Zatem średnica nie jest może aż tak silnie dosłodzona jak w 300b, za to jest zdecydowanie bardziej klarowna. Wokale mają swój słuszny rozmach i wymiar, nie są też zbyt grube czy ciężkie. Znany żart o zgubieniu kokainy podczas słuchania muzyki metalowej w tym wypadku jest bardzo na miejscu, reprezentując wysoki poziomi realności, trzeba uważać.
Wysokie tony są tak zwiewne i szybkie jakby grały od niechcenia, dźwięki jak szybko się pojawiają tak szybko gasną dając całości fenomenalne wrażenia. W każdym dźwięku górnego zakresu odnajdujemy bogactwo harmonicznych, góra jest pełna, dosadnie zdefiniowana, spójna i kompletna. Ten zakres nas nie zmęczy i wątpię, aby ktoś mógł stwierdzić iż Tektron sieje górą bądź jest matowy. Nie on jest bogaty! Wystarczy posłuchać Bobo Stenson Trio albumu „Contra la indecision„ gdzie znajdziemy utwory, które pozwolą nam ocenić jakość w zakresie czystości i szczegółowości góry.
Dynamika w tym wzmacniaczu to coś w stylu szybkich amerykańskich wozów startujących na jedną milę. Jest bowiem brutalna, zdecydowana i piekielnie szybka. Skala jest odpowiednia potrafi błyskawicznie uderzyć i zamilknąć niczym pięściarz wagi ciężkiej. Przy połączeniu z wysoko skutecznymi „paczkami” otrzymujemy prawdziwy dynamit, zaleca się kulturalne obchodzenie z gałką volume.
Stereofonia, plany są szerokie i głębokie. Lokalizacja instrumentów jest wzorowa, tu nie ma co pisać jest dokładnie tak jak być powinno i nic więcej ani mniej.
Podsumowanie
W mojej ocenie to wybitny wzmacniacz w układzie SET. Łączy w sobie zalety najlepszych układów zbudowanych w oparciu o 300b, lecz ma od nich zdecydowanie dobitniejsze skraje pasma. Również dynamika stoi na ekstremalnym poziomie. Sumując wygląda jak dzieło sztuki, a gra jak szlachetny instrument.
Przy odsłuchu dobrze zrealizowanych płyt takich jak np. Sextet – Fractus całkowicie dajemy się porwać do krainy kreowanej przez muzyków. I na koniec istotna cecha – Włoch fantastycznie segreguje przekaz emocjonalny. Każdy gatunek muzyczny i czas, w którym został stworzony jest dokładnie osadzony na swoim miejscu. Dwieście jedenastka Tektrona to piec, który z całą pewnością wstrzyma Wasze dalsze poszukiwania doskonałego wzmacniacza.
Tektron TK211 otrzymuje nasze największe wyróżnienie złotą rekomendacje AUDIOMUZOFANS !!!
Dane Techniczne :
Lampy 211 x 2 – OC3 x 1 – OD3 x 1 – 6SN7 x 2 – 6X5 x 1 – 5R4GY x 2
Wejścia: 3 wejścia liniowe
Wejście sygnału: 1,5 V dla maksymalnej mocy
Wyjścia: 19 W / kanał
Impedancja wyjściowa: 8 omów (inna impedancja dostępna na życzenie)
Zakres częstotliwości: 15 – 35 000 Hz
Zasilanie: 100/115/230/240 VAC – 50 / 60Hz. Inne napięcia są dostępne na życzenie.
Wymiary i waga: 49 x 35 x 25 cm. – 35 kg
Wykończenie: lite drewno, dostępne kilka rodzajów drewna, wybierz je tutaj.
System odsłuchowy :
CD: Lector cdp 0.6t
Wzmacniacz: Yaqin ms 650b , Lampizat0r gm70
Kolumny: JmLab Mini Utopia, Elac 170 , Electro Voice Delta
Interkonekty: MIT , Qed , Nordost
Przewody głośnikowe: Nordost , Straght Wire, Kimber, Duelund
Sieciówki: DIY-Neel , Helion
Gramofon: JVC QLY55F , Denon dl-103r
Kondycjoner: Neel 1800
Dystrybucja w Polsce:
Artisan Audio Devices
redakcja: audiomuzofans.pl